Zayn zaproponował ci nocleg u siebie w łóżku.Gdy rano się obudziłaś na łóżku zobaczyłaś kartkę.Była od Zayna ,pisało na niej.
-Przepraszam ,że zostawiliśmy cie samą,ale mieliśmy niezapowiedzianą próbę. Nie chciałem cie budzić bo tak słodko spałaś.Klucze do naszego domu są w kuchni w garnku.Jeszcze raz przepraszam.Przyjdę do ciebie ok 16.00
Zayn
Wstałaś z uśmiechem i poszłaś do łazienki się umyć i przebrać.Ubrałaś się we wczorajsze ciuchy.Zamknęłaś drzwi i pobiegłaś do siebie.
Po wejściu do domu od razu napadły na ciebie Chess i Brok.
-[T.I.] gdzieś ty była?!Tak się o ciebie martwiłyśmy!
-Przepraszam nocowałam u kolegów. I widzicie? Nic mi się nie stało.
- U jakich kolegów?-Zapytała Brok
-Nie ważne.Nie znacie ich..Chociaż...-i zaczęłaś się śmiać.
Poszłaś się przebrać w koszulkę,dżinsy z dziurami i bejsbolówkę.
Była 15.30 ,a ty już byłaś gotowa na wyjście z Zayn'em.
-Gdzie ty się wybierasz?-Spytała Chess.
-Nie mogę wam powiedzieć...he he <3
I wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Ty i Chess rzuciłyście się do drzwi by otworzyć.
Niestety Chess otworzyła pierwsza. W drzwiach zobaczyła Zayn'a jak zwykle świetnie ubranego.
Chess i Brok zaczęły piszczeć. Ty wykorzystując stytuacje uciekłaś do Zayna i zamknęłaś drzwi.
-Co się dzieje?-Spytał zdziwiony Zayn
-Spotkałeś się właśnie z twoimi największymi fankami!
-Wow!Rzeczywiście maja bzika.
-Mam pytanie,Mogłabym u was przenocować kilka dni?Nie dużo.Może tydzień..
-A może tak na zawsze?-i wtedy zaczęliście się całować.
-Ale skąd będę mieć ciuchy?
-Nie martw się [T.I]!Wyślemy po nie kogoś.
-Dzięki Zayn! Wtedy Zayn uklękną i cie zapytał i zapytał.
-Zostaniesz moja dziewczyną?-spytał
-Czekałam na to pytanie-i rozpłakałaś się.
-Chodź do domu-powiedział Zayn
Poszliście do ich domu.Wszyscy przywitali cie uściskami oprócz Louisa.
Który ostatnio traktował cie jak powietrze.
środa, 31 października 2012
poniedziałek, 29 października 2012
Już jest!
JUŻ JEST LITTLE THINGS! JA OSOBIŚCIE SIĘ POPŁAKAŁAM JAK SŁUCHAŁAM TĄ PIOSENKĘ! W NIEJ JEST MILIONY UCZUĆ :''')
OTO LINK : LITTLE THINGS <3
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
OTO LINK : LITTLE THINGS <3
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Niall :)
Była okropna śnieżyca. Szłaś tak żeby jak najszybciej dojść do domu. Tak padał śnieg że praktycznie nic nie widziałaś.Nagle na kogoś wpadałaś się przewróciłaś na ziemię.
-Najmocniej cie przepraszam-powiedział jakiś znajomy głos.
-Nie ma problem u przez ta śnieżyce nic nie widać...-odpowiedziałaś.
-Jestem Niall-powiedział ktosiek..
-Ja jestem [T.I.]-odpowiedziałaś.
Tak jakby nagle przestawało padać tak mocno i ujrzałaś oblicze tej osoby.To był ten Niall z 1D ten którego kochałaś chyba najbardziej!Zaniemówiłaś z wrażenia, po prostu cie zatkało...
-Gdzie się tak śpieszyłaś? -spytał.
-Była straszna zawierucha więc do domu.-odpowiedziałaś
-Może cie odprowadzić?-spytał
-To bardzo miłe z twojej strony ,ale ty chyba też się gdzieś śpieszyłeś..
-Miałem iść po coś na obiad..-powiedział..
-To możemy iść do sklepu po coś na obiad i mnie będziesz mógł odprowadzić jeśli chcesz..-powiedziałaś.
-Czemu nie?Chodźmy więc.-powiedział
Poszliście do sklepu i kupiliście potrzebne rzeczy na obiad. Niall odprowadził cie pod dom i powiedział:
-Fajnie mi się z tobą rozmawia -powiedział
-Mi z tobą także-odpowiedziałaś.
-Dasz mi swój numer telefonu?-spytał
-Dobrze ,a więc[T.N.T.].-powiedziałaś
-Dziękuję Ci bardzo.-powiedział
-Nie ma za co.-odpowiedziałaś
-Do zobaczenia-powiedział z uśmiechem
Nie wierzyłaś w to co się stało byłaś po prostu jak po jakichś środkach..czy coś..
Tak mijały tygodnie ,a ty Niall ciągle się spotykaliście.Bardzo lubiliście ze sobą rozmawiać i grać w różne gry byliście jak rodzeństwo.Ty i Niall uwielbialiście gotować razem.
Pewnego razu piekliście razem pizze i gdy zrobiliście ciasto zorientowaliście se że nie macie składników żeby ja pokryć. Ty i Niall pojechaliście do sklepu i tam zaatakowały go jego fanki zabrało to troche czasu zanim im się podpisał i zrobił z nimi zdjęcia. Jedna fanka do ciebie podbiegła i spytała:
-Ty jesteś jego dziewczyną?
-Nie,jesteśmy tylko przyjaciółmi.-odpowiedziałaś
-Szkoda bo jesteś ładna i nie że ja wole dziewczyny tylko ja uważam ze do siebie pasujecie -powiedziała
-Serio? Dziękuję ci ty też jesteś niczego sobie. -powiedziałaś po czym się uśmiechnęłaś.
-Ja już lecę pa-pożegnała się fanka
-Zegnaj-pożegnałaś sie również
-To chodźmy [T.I.] -powiedział Niall do ciebie.
- Dobrze.-odpowiedziałaś
-Co ona od ciebie powiedziała?-spytał Niall
-Nic ważnego, tylko się mnie spytała czy jesteśmy ze sobą ,ale ja jej powiedziałam że nie.Później powiedziała ze jestem ładna i ze do siebie pasujemy..-powiedziałaś
-Ahaaa. Bo ty jesteś ładna-odpowiedział Niall
-Serio? Dziękuje..ty masz za to piękne oczy..-powiedziałaś
-Nie ma za co. Chodźmy kupować te składniki.-powiedział.
Gdy już przyszliście do domu pokryliście ciasto składnikami i wsadziliście do pieca. Pozostało tylko czekanie. Niall złapał cie za rękę i powiedział.
-Pamiętasz jak wtedy na siebie wpadliśmy?-pamiętam
-Oj..Pamiętam jakby to było wczoraj..-odpowiedziałaś
-Już od tego momentu poczułem że jesteś wyjątkowa.-powiedział
-W jakim sensie?-spytałaś
-Bo jesteś bardzo miła i bardzo cie lubię..
-Ja ciebie też bardzo lubię wiesz?-powiedziałaś
-[T.I]?-
-Tak?-spytałaś
-Ja...Lubię cię.....Bardziej niż najlepszą przyjaciółkę...
-Niall.....Jak by Ci to powiedzieć...No...Ja sie w tobie zakochałam jak tylko ciebie zobaczyłam w jednym z teledysków...
-Ja wtedy kiedy na mnie wpadłaś wiedziałem że jesteś tą właściwą..Kocham cię..
-Też cie kocham-odpowiedziałaś po czym go pocałowałaś.
Przez jakiś czas ukrywaliście że jesteście parą ,ale później i tak każdy się do wiedział.P{o jakimś czasie wzięliście ze sobą ślub i mieliście cudowną córkę.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Teraz pozostało tylko napisać o Lou ale nie wiem kiedy dodam bo na razie brakuje mi weny : <
-Najmocniej cie przepraszam-powiedział jakiś znajomy głos.
-Nie ma problem u przez ta śnieżyce nic nie widać...-odpowiedziałaś.
-Jestem Niall-powiedział ktosiek..
-Ja jestem [T.I.]-odpowiedziałaś.
Tak jakby nagle przestawało padać tak mocno i ujrzałaś oblicze tej osoby.To był ten Niall z 1D ten którego kochałaś chyba najbardziej!Zaniemówiłaś z wrażenia, po prostu cie zatkało...
-Gdzie się tak śpieszyłaś? -spytał.
-Była straszna zawierucha więc do domu.-odpowiedziałaś
-Może cie odprowadzić?-spytał
-To bardzo miłe z twojej strony ,ale ty chyba też się gdzieś śpieszyłeś..
-Miałem iść po coś na obiad..-powiedział..
-To możemy iść do sklepu po coś na obiad i mnie będziesz mógł odprowadzić jeśli chcesz..-powiedziałaś.
-Czemu nie?Chodźmy więc.-powiedział
Poszliście do sklepu i kupiliście potrzebne rzeczy na obiad. Niall odprowadził cie pod dom i powiedział:
-Fajnie mi się z tobą rozmawia -powiedział
-Mi z tobą także-odpowiedziałaś.
-Dasz mi swój numer telefonu?-spytał
-Dobrze ,a więc[T.N.T.].-powiedziałaś
-Dziękuję Ci bardzo.-powiedział
-Nie ma za co.-odpowiedziałaś
-Do zobaczenia-powiedział z uśmiechem
Nie wierzyłaś w to co się stało byłaś po prostu jak po jakichś środkach..czy coś..
Tak mijały tygodnie ,a ty Niall ciągle się spotykaliście.Bardzo lubiliście ze sobą rozmawiać i grać w różne gry byliście jak rodzeństwo.Ty i Niall uwielbialiście gotować razem.
Pewnego razu piekliście razem pizze i gdy zrobiliście ciasto zorientowaliście se że nie macie składników żeby ja pokryć. Ty i Niall pojechaliście do sklepu i tam zaatakowały go jego fanki zabrało to troche czasu zanim im się podpisał i zrobił z nimi zdjęcia. Jedna fanka do ciebie podbiegła i spytała:
-Ty jesteś jego dziewczyną?
-Nie,jesteśmy tylko przyjaciółmi.-odpowiedziałaś
-Szkoda bo jesteś ładna i nie że ja wole dziewczyny tylko ja uważam ze do siebie pasujecie -powiedziała
-Serio? Dziękuję ci ty też jesteś niczego sobie. -powiedziałaś po czym się uśmiechnęłaś.
-Ja już lecę pa-pożegnała się fanka
-Zegnaj-pożegnałaś sie również
-To chodźmy [T.I.] -powiedział Niall do ciebie.
- Dobrze.-odpowiedziałaś
-Co ona od ciebie powiedziała?-spytał Niall
-Nic ważnego, tylko się mnie spytała czy jesteśmy ze sobą ,ale ja jej powiedziałam że nie.Później powiedziała ze jestem ładna i ze do siebie pasujemy..-powiedziałaś
-Ahaaa. Bo ty jesteś ładna-odpowiedział Niall
-Serio? Dziękuje..ty masz za to piękne oczy..-powiedziałaś
-Nie ma za co. Chodźmy kupować te składniki.-powiedział.
Gdy już przyszliście do domu pokryliście ciasto składnikami i wsadziliście do pieca. Pozostało tylko czekanie. Niall złapał cie za rękę i powiedział.
-Pamiętasz jak wtedy na siebie wpadliśmy?-pamiętam
-Oj..Pamiętam jakby to było wczoraj..-odpowiedziałaś
-Już od tego momentu poczułem że jesteś wyjątkowa.-powiedział
-W jakim sensie?-spytałaś
-Bo jesteś bardzo miła i bardzo cie lubię..
-Ja ciebie też bardzo lubię wiesz?-powiedziałaś
-[T.I]?-
-Tak?-spytałaś
-Ja...Lubię cię.....Bardziej niż najlepszą przyjaciółkę...
-Niall.....Jak by Ci to powiedzieć...No...Ja sie w tobie zakochałam jak tylko ciebie zobaczyłam w jednym z teledysków...
-Ja wtedy kiedy na mnie wpadłaś wiedziałem że jesteś tą właściwą..Kocham cię..
-Też cie kocham-odpowiedziałaś po czym go pocałowałaś.
Przez jakiś czas ukrywaliście że jesteście parą ,ale później i tak każdy się do wiedział.P{o jakimś czasie wzięliście ze sobą ślub i mieliście cudowną córkę.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Teraz pozostało tylko napisać o Lou ale nie wiem kiedy dodam bo na razie brakuje mi weny : <
sobota, 27 października 2012
Harry cz.9 (ostatnia)
Następnego Dnia zadzwoniłaś do Klaudii i poprosiłaś ja aby się z tobą spotkała w twoim domu.To samo powiedziałaś do Hazzy. Harry był już u ciebie w domu i siedział na kanapie . Pozostało tylko czekać na tą... żmije..
Usłyszałaś dzwonienie do drzwi.
-Ciekawe czy już jest..-powiedziałaś
-Kto?-spytał loczek
-Zobaczysz..-odpowiedziałaś
Otworzyłaś drzwi i zobaczyłaś tam Klaudie. Uśmiechnęłaś się do niej złowieszczo i powiedziałaś jej żeby weszła do środka.Gdy weszłyście doi salonu Harry wstał is się ciebie spytał.
-Co ona tu robi?Skąd ona się tu wzięła?-spytała Harry
-Tak się składa że mnie zaprosiła..-odpowiedziała z cwaniackim uśmiechem.
-Tak się składa że mnie też zaprosiła..-odpowiedział Harry
-Zaprosiłam was tutaj bo musicie mi coś wyjaśnić..-powiedziałaś
Oboje sie na ciebie dziwnie popatrzyli.
-Ogarnijcie się i siadajcie na kanapę.-powiedziałaś
-A wiec jak wy się w ogóle. tam poznaliście?-spytałaś
-Po koncercie go zaczepiłam i zaczęliśmy rozmawiać-powiedziała Klaudia.
Później opowiadali ja to było.
-Ale co się stało ze zaczęliście się całować?-spytałaś
-Ona mnie zmusiła!-powiedział Harry
-Klaudia.. To prawda?-spytałaś
-Tak.-powiedział po czym się popłakała- Groziłam mu..-powiedziała
-Dlaczego mi nie powiedziałeś idioto!-powiedziałaś do Harry'ego
-Bo ona powiedziała ze jak ci wygadam to ci ona zrobi krzywdę.-powiedział
-Co ty gadasz? Klaudia to prawda co on mówi?-spytałaś znowu
-Tak.-powiedziała po czym wybuchła płaczem.
-Dlaczego?-spytałaś
-Już Ci mówiłam!-powiedział zapłakana
-Jakbyś mi powiedział to by nie było tego całego cyrku!Poza tym dała bym sobie radę ..chyba...-powiedziałaś.
-Uwierz mi nie dałabyś sobie rady-powiedziała Klaudia.
-Ahaaa...Miło..-powiedziałaś.
-[T.I.] wybaczysz mi?-spytał loczek
-Zauważyłam że ci na mnie zależy...Wiec tak-odpowiedziałaś
-A mi?-spytała Klaudia
-Tak ,ale obiecaj że nigdy mi juz tego nie zrobisz.Proszę cie.-powiedziałaś
-Dziękuję ci nigdy już tego ci nie zrobię! Przysięgam!-powiedziała po czym cię przytuliła.
-A mnie to nie przytulisz?-spytała zazdrosny Harry..
-O rany... Jasne że tak.-odpowiedziałaś po czym go przytuliłaś.
Po czułościach Harry i Klaudia rozeszli się do domów.
Później skończyłaś już studia ,Harry ci się oświadczył na jednym z koncertów ,wzięliście ślub i żyliście razem długo i szczęśliwie jak nikt.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ta puenta była głupia bo mi zabrakło pomysłu i w ogóle ten imagin jest zryty następny będzie o Niall'u :)
Usłyszałaś dzwonienie do drzwi.
-Ciekawe czy już jest..-powiedziałaś
-Kto?-spytał loczek
-Zobaczysz..-odpowiedziałaś
Otworzyłaś drzwi i zobaczyłaś tam Klaudie. Uśmiechnęłaś się do niej złowieszczo i powiedziałaś jej żeby weszła do środka.Gdy weszłyście doi salonu Harry wstał is się ciebie spytał.
-Co ona tu robi?Skąd ona się tu wzięła?-spytała Harry
-Tak się składa że mnie zaprosiła..-odpowiedziała z cwaniackim uśmiechem.
-Tak się składa że mnie też zaprosiła..-odpowiedział Harry
-Zaprosiłam was tutaj bo musicie mi coś wyjaśnić..-powiedziałaś
Oboje sie na ciebie dziwnie popatrzyli.
-Ogarnijcie się i siadajcie na kanapę.-powiedziałaś
-A wiec jak wy się w ogóle. tam poznaliście?-spytałaś
-Po koncercie go zaczepiłam i zaczęliśmy rozmawiać-powiedziała Klaudia.
Później opowiadali ja to było.
-Ale co się stało ze zaczęliście się całować?-spytałaś
-Ona mnie zmusiła!-powiedział Harry
-Klaudia.. To prawda?-spytałaś
-Tak.-powiedział po czym się popłakała- Groziłam mu..-powiedziała
-Dlaczego mi nie powiedziałeś idioto!-powiedziałaś do Harry'ego
-Bo ona powiedziała ze jak ci wygadam to ci ona zrobi krzywdę.-powiedział
-Co ty gadasz? Klaudia to prawda co on mówi?-spytałaś znowu
-Tak.-powiedziała po czym wybuchła płaczem.
-Dlaczego?-spytałaś
-Już Ci mówiłam!-powiedział zapłakana
-Jakbyś mi powiedział to by nie było tego całego cyrku!Poza tym dała bym sobie radę ..chyba...-powiedziałaś.
-Uwierz mi nie dałabyś sobie rady-powiedziała Klaudia.
-Ahaaa...Miło..-powiedziałaś.
-[T.I.] wybaczysz mi?-spytał loczek
-Zauważyłam że ci na mnie zależy...Wiec tak-odpowiedziałaś
-A mi?-spytała Klaudia
-Tak ,ale obiecaj że nigdy mi juz tego nie zrobisz.Proszę cie.-powiedziałaś
-Dziękuję ci nigdy już tego ci nie zrobię! Przysięgam!-powiedziała po czym cię przytuliła.
-A mnie to nie przytulisz?-spytała zazdrosny Harry..
-O rany... Jasne że tak.-odpowiedziałaś po czym go przytuliłaś.
Po czułościach Harry i Klaudia rozeszli się do domów.
Później skończyłaś już studia ,Harry ci się oświadczył na jednym z koncertów ,wzięliście ślub i żyliście razem długo i szczęśliwie jak nikt.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ta puenta była głupia bo mi zabrakło pomysłu i w ogóle ten imagin jest zryty następny będzie o Niall'u :)
piątek, 26 października 2012
czwartek, 25 października 2012
Harry cz.8
Pewnego dnia po południu gdy byłaś na uczelni zobaczyłaś Klaudię. To była ta Klaudia z którą zdradził cię Harry. Chciałaś do niej podejść i spytać ją o to dlaczego Harry z nią ciebie zdradził chociaż ze wiedziała że byliście razem ,ale coś cię zatrzymało i poszłaś w swoja stronę.
Wróciłaś do domu ledwo żywa. Pierwsze co zrobiłaś po wejściu do domu to walniecie sie na kanapę plackiem i leżenie.Pomyślałaś że skoro i tak Harry by do ciebie przychodził to nie ma sensu aby tamten dom stał pusty a ty byś wynajmowała ten..."Jutro sie przeprowadzam ...znowu... w sumie sobota to raczej będę miała czas.."-Pomyślałaś. Gdy odpoczęłaś poszłaś sobie gotować obiad. Gdy robiłaś obiad pod nosem śpiewałaś sobie:
"Harry,Harry,Harry.Harry ty gnoju! Dlaczego zdradziłeś mnie z tą Klaudią?! Harry,Harry,Harry ,Harry ty gnoju! Co mi do niej brakuje?! Harry,Harry,Harry,Harry ty gnoju! Dlaczego zrobiłeś to z tą Klaudią?!..."
Był już wieczór.Oglądałaś telewizje gdy nagle usłyszałaś że ktoś dzwoni do drzwi. Nie wiedziałaś kto to może być o tej porze.. Otworzyłaś drzwi i ujrzałaś tam Nialla.
-Witaj-powiedziałaś z uśmiechem.
-Hej-odpowiedział
-Co cię sprowadza o tej porze?-spytałaś zdziwiona
-Nudziło mi sie-odpowiedział
-Wejdź -powiedziałaś
-Dobrze -odpowiedział.
Usiedliście na kanapie i zaczęliście grać w różne gry planszowe i na tv raz nawet spróbowaliście grać w Twistera ,ale coś wam to nie wyszło...
Potem zmęczeni usiedliście na kanapie i rozmawialiście całą noc.
Niall wyszedł dopiero ok. 5 rano.
Poszłaś spać i wstałaś ok. 14. Usłyszałaś telefon i zobaczyłaś że Harry wysłał ci wiadomość:
"Spotkajmy sie pod Elizabeth Tower o 10 wieczorem..."
" Tak późno?! No niech będzie..."-odpisałaś.
Zbliżała sie 10 i było strasznie ciemno.
Byłaś już pod Elizabeth Tower i czekałaś na Harolda.Nagle poczułaś ze ktoś cię dotyka za ramię od tyłu.
Wzięłaś rozmach i z obrotu 180 stopni dałaś z piąchy osobie która za toba była bo myślałaś że to jakiś zbok czy coś...Odwróciłaś sie i zobaczyłaś patrzącego sie na ciebie ,trzymającego sie za policzek Harolda.
-O matko ! przepraszam myślałam że ty to ktoś inny..
-To ja...- odpowiedział.\
-Teraz muz wiem.-powiedziałaś-Po co chciałeś sie ze mną spotkać?
-Chciałem cie o cos spytać..Spytam w prost ... Czy spałaś wczoraj z Niallem?-spytał
-Nie! my graliśmy tylko w gry i rozmawialiśmy... Dlaczego tak pomyślałeś? poza tym ja jestem dziewicą..
-To chodź ze mną do mojego domu i wytłumacz chłopcom.
-A co sie stało?
-Aj.. zobaczysz..
Gdy weszłaś do ich domu panowała tam nie miła atmosfera..
-Stary przyznaj sie! spałeś z nią?- Wykrzyczał Louis
-Nie, nie spał ze mną!
-Aha..-powiedział Louis
-To dlaczego tak późno wróciłeś?-spytał Zayn
-Bo sie zagadaliśmy-odpowiedziałaś.
-Uznajmy ze tej rozmowy nigdy nie było!
-A wy z [T.I.] sie już pogodziliście?
-Nie....Muszę sobie jeszcze z jedna osobą pogadać i sie zastanowię.
Była juz zerowa godzina.
-Muszę się już zbierać bo będę jutro się przeprowadzać..
-Znowu?-spytał Harry
-Nie martw się wracam do tego domu-powiedziałaś z uśmiechem.
Gdy wyszłaś z ich domu zobaczyłaś że Klaudia ta z którą zdradził cie Harry szłe przez chodnik.
-Hej.-powiedziałaś w swoim ojczystym języku.
-Hej-odpowiedziała.
-Co robiłaś w Kanadzie?-spytałaś
-Miało przyjechać 1D wiec pojechałam bo akurat byłam u cioci - odpowiedziała.
-I dlatego odbiłaś mi Harry'ego?-spytałaś
-Zawsze miałaś większe powodzenie u facetów niż ja..
-Ja?!Harry był moim pierwszym!Dlaczego to zrobiłaś?!
-Bo chciałam sie na tobie zemścić!Zawsze byłaś we wszystkim lepsza ode mnie!
-Dlaczego w takki sposób? Przecież wiedziałaś ze sie z nim spotykam!
-Bo tak by cię najbardziej zabolało i miałam racje ! Czyż nie?-spytała sie i zrobiła cwaniacki uśmiech.
-Czyż tak..-odpowiedziałaś-Myślałam ze się przyjaźniłyśmy!
-To źle myślałaś! żegnam!
-Spadaj...-odpowiedziałaś po czym poszłaś w swoja stronę.
Gdy weszłaś do domu od razu się rozebrałaś się poszukałaś zdjęć gdzie była Klaudia wraz z tobą i je podarłaś. Po długich rozdzieraniach zdjęć spaliłaś je nad kuchenka i posprzątałaś popiół.Po czym zmęczona poszłaś spać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ta piosenka o Harrym jest autorstwa Maryli ,ale jej nie hejtujcie.. JEŚLI CHCECIE IMAGINY O KIMŚ INNYM PISZCIE!
Zbliżała sie 10 i było strasznie ciemno.
Byłaś już pod Elizabeth Tower i czekałaś na Harolda.Nagle poczułaś ze ktoś cię dotyka za ramię od tyłu.
Wzięłaś rozmach i z obrotu 180 stopni dałaś z piąchy osobie która za toba była bo myślałaś że to jakiś zbok czy coś...Odwróciłaś sie i zobaczyłaś patrzącego sie na ciebie ,trzymającego sie za policzek Harolda.
-O matko ! przepraszam myślałam że ty to ktoś inny..
-To ja...- odpowiedział.\
-Teraz muz wiem.-powiedziałaś-Po co chciałeś sie ze mną spotkać?
-Chciałem cie o cos spytać..Spytam w prost ... Czy spałaś wczoraj z Niallem?-spytał
-Nie! my graliśmy tylko w gry i rozmawialiśmy... Dlaczego tak pomyślałeś? poza tym ja jestem dziewicą..
-To chodź ze mną do mojego domu i wytłumacz chłopcom.
-A co sie stało?
-Aj.. zobaczysz..
Gdy weszłaś do ich domu panowała tam nie miła atmosfera..
-Stary przyznaj sie! spałeś z nią?- Wykrzyczał Louis
-Nie, nie spał ze mną!
-Aha..-powiedział Louis
-To dlaczego tak późno wróciłeś?-spytał Zayn
-Bo sie zagadaliśmy-odpowiedziałaś.
-Uznajmy ze tej rozmowy nigdy nie było!
-A wy z [T.I.] sie już pogodziliście?
-Nie....Muszę sobie jeszcze z jedna osobą pogadać i sie zastanowię.
Była juz zerowa godzina.
-Muszę się już zbierać bo będę jutro się przeprowadzać..
-Znowu?-spytał Harry
-Nie martw się wracam do tego domu-powiedziałaś z uśmiechem.
Gdy wyszłaś z ich domu zobaczyłaś że Klaudia ta z którą zdradził cie Harry szłe przez chodnik.
-Hej.-powiedziałaś w swoim ojczystym języku.
-Hej-odpowiedziała.
-Co robiłaś w Kanadzie?-spytałaś
-Miało przyjechać 1D wiec pojechałam bo akurat byłam u cioci - odpowiedziała.
-I dlatego odbiłaś mi Harry'ego?-spytałaś
-Zawsze miałaś większe powodzenie u facetów niż ja..
-Ja?!Harry był moim pierwszym!Dlaczego to zrobiłaś?!
-Bo chciałam sie na tobie zemścić!Zawsze byłaś we wszystkim lepsza ode mnie!
-Dlaczego w takki sposób? Przecież wiedziałaś ze sie z nim spotykam!
-Bo tak by cię najbardziej zabolało i miałam racje ! Czyż nie?-spytała sie i zrobiła cwaniacki uśmiech.
-Czyż tak..-odpowiedziałaś-Myślałam ze się przyjaźniłyśmy!
-To źle myślałaś! żegnam!
-Spadaj...-odpowiedziałaś po czym poszłaś w swoja stronę.
Gdy weszłaś do domu od razu się rozebrałaś się poszukałaś zdjęć gdzie była Klaudia wraz z tobą i je podarłaś. Po długich rozdzieraniach zdjęć spaliłaś je nad kuchenka i posprzątałaś popiół.Po czym zmęczona poszłaś spać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ta piosenka o Harrym jest autorstwa Maryli ,ale jej nie hejtujcie.. JEŚLI CHCECIE IMAGINY O KIMŚ INNYM PISZCIE!
Chcesz spytać o coś 1D? Droga wolna :)
Rmf maxx ogłosiło że będzie robiło w piątek wywiad z 1D i na stronie rmf mozna zadawać pytania
Dam wam link:
link do strony :)
Tylko do 26.10.2012
Dam wam link:
link do strony :)
Tylko do 26.10.2012
środa, 24 października 2012
wtorek, 23 października 2012
Harry cz.7
Następnego dnia wróciłaś z uczelni padnięta.Nagle usłyszałaś że to Harry, lesz tym razem byli to prawie wszyscy chłopcy.Nie było tylko Harolda.
-Hej [T.I.]. Możemy wejść?-powiedział Lou
-Hej.Możecie- powiedziałaś
Otworzyłaś im szerzej drzwi by weszli do środka.
-Usiądźcie sobie na kanapie-powiedziałaś.
Chłopcy usiedli.
-Po co przyszliście?-spytałaś
-Chcieliśmy cię przeprosić za to że nie powiedzieliśmy o tym że Harry cie zdradzał z tą Klaudią..
-Wybaczam wam...Czekajcie... Kim? -spytałaś.
-Klaudią-odpowiedział Niall
-A wiecie może jak ona miała na Nazwisko?
-Mówiła że cie zna..-powiedział Liam
-Ale jak ma na nazwisko się pytam!-powiedziałaś zniecierpliwiona.
-Chodak..-powiedział Nialler.
-Ty powiedziałeś że ona mnie... Ej ja ją znam przecież ja się z nią przyjaźniłam...
-Serio?-Spytali zdziwieni chłopcy.
-Ja jej nie poznałam na tych zdjęciach...Czekajcie... sprawdzę..
Weszłaś w pośpiechu na tt i wyświetliłaś zdjęcie.Faktycznie to była ona! Tyle że przemalowała sobie włosy na inny kolor.
-Czyli twoja przyjaciółka odbiła ci faceta?!-spytał Zayn
-Na to wygląda..Jak ona mogła mi to zrobić przecież wiedziała ze ja jestem.....byłam z Harrym...
-Ja nie zrobił bym czegoś takiego swojemu przyjacielowi ...-powiedział Niall
Nagle usłyszałaś że dzwoni ci telefon. Zobaczyłaś kto do ciebie dzwoni .Był to Harry gdy to zobaczyłaś odłożyłaś telefon na miejsce.
-Nie odbierzesz?-spytał Liam
-Nie..-powiedziałaś stanowczo.
-Masz te pyszne ciasteczka?-spytał Niall
Liam go uderzył lekko w rękę i sie na niego dziwne popatrzył.. jakby ze złością..
-Mam je. Zaraz ci je przyniosę.
Poszłaś do kuchni by wziąć ciasteczka na talerz.Usłyszałaś ze ktoś puka do drzwi.
-Otwórzcie dobrze?
-Dobrze - odpowiedział Louis
Usłyszałaś jakieś hałasy dobiegające z pokoju w którym siedzieli chłopcy.Weszłaś tam i talerz ci upadł na podłogę ze zdziwienia.Wśród nich siedział Harry.
-[T.I.] Proszę wybacz mi!
-Już rozmawialiśmy na ten temat....
-Proszę~
-Nie!
-Zdradziłeś mnie z moja przyjaciółką idioto!
-To była twoja przyjaciółka?-spytał z niedowierzaniem.
-Tak, to była moja przyjaciółka..
-Ja nie wiedziałem...że była twoja przyjaciółka.. Myślałem że tylko ona cie zna z widzenia albo coś....
-To teraz juz wiesz!
-[T.i.]Przebacz mi!
Harry wstał i pocałował cię. Ty natychmiastowo go odepchnęłaś i mu dałaś tak z liścia że było słychać klask chyba na cały dom . Chłopcy wyglądali trochę jakby się ciebie bali.Szybko do ciebie dotarło co sie stało jak zobaczyłaś odbitą dłoń na policzku Hazzy.
-O Boże!Harry! Przepraszam! To był odruch bo cie nie nawidzę ,ale cie przepraszam!Wybacz mi tego klaskacza proszę!
Rozpłakałaś się mu na ramieniu i go mocno przytuliłaś.
-To ty mi wybacz !-powiedział
-Nie mogę.. Nie potrafię przepraszam..
Później już było po wszystkim i chłopcy poszli już do domu.
W nocy nie mogłaś spać bo ciągle myślałaś o tym liściu...
//A moze powinnam mocniej... albo nie bo to chyba było mocno...//
Po przemyśleniach poszłaś spać.
-Hej [T.I.]. Możemy wejść?-powiedział Lou
-Hej.Możecie- powiedziałaś
Otworzyłaś im szerzej drzwi by weszli do środka.
-Usiądźcie sobie na kanapie-powiedziałaś.
Chłopcy usiedli.
-Po co przyszliście?-spytałaś
-Chcieliśmy cię przeprosić za to że nie powiedzieliśmy o tym że Harry cie zdradzał z tą Klaudią..
-Wybaczam wam...Czekajcie... Kim? -spytałaś.
-Klaudią-odpowiedział Niall
-A wiecie może jak ona miała na Nazwisko?
-Mówiła że cie zna..-powiedział Liam
-Ale jak ma na nazwisko się pytam!-powiedziałaś zniecierpliwiona.
-Chodak..-powiedział Nialler.
-Ty powiedziałeś że ona mnie... Ej ja ją znam przecież ja się z nią przyjaźniłam...
-Serio?-Spytali zdziwieni chłopcy.
-Ja jej nie poznałam na tych zdjęciach...Czekajcie... sprawdzę..
Weszłaś w pośpiechu na tt i wyświetliłaś zdjęcie.Faktycznie to była ona! Tyle że przemalowała sobie włosy na inny kolor.
-Czyli twoja przyjaciółka odbiła ci faceta?!-spytał Zayn
-Na to wygląda..Jak ona mogła mi to zrobić przecież wiedziała ze ja jestem.....byłam z Harrym...
-Ja nie zrobił bym czegoś takiego swojemu przyjacielowi ...-powiedział Niall
Nagle usłyszałaś że dzwoni ci telefon. Zobaczyłaś kto do ciebie dzwoni .Był to Harry gdy to zobaczyłaś odłożyłaś telefon na miejsce.
-Nie odbierzesz?-spytał Liam
-Nie..-powiedziałaś stanowczo.
-Masz te pyszne ciasteczka?-spytał Niall
Liam go uderzył lekko w rękę i sie na niego dziwne popatrzył.. jakby ze złością..
-Mam je. Zaraz ci je przyniosę.
Poszłaś do kuchni by wziąć ciasteczka na talerz.Usłyszałaś ze ktoś puka do drzwi.
-Otwórzcie dobrze?
-Dobrze - odpowiedział Louis
Usłyszałaś jakieś hałasy dobiegające z pokoju w którym siedzieli chłopcy.Weszłaś tam i talerz ci upadł na podłogę ze zdziwienia.Wśród nich siedział Harry.
-[T.I.] Proszę wybacz mi!
-Już rozmawialiśmy na ten temat....
-Proszę~
-Nie!
-Zdradziłeś mnie z moja przyjaciółką idioto!
-To była twoja przyjaciółka?-spytał z niedowierzaniem.
-Tak, to była moja przyjaciółka..
-Ja nie wiedziałem...że była twoja przyjaciółka.. Myślałem że tylko ona cie zna z widzenia albo coś....
-To teraz juz wiesz!
-[T.i.]Przebacz mi!
Harry wstał i pocałował cię. Ty natychmiastowo go odepchnęłaś i mu dałaś tak z liścia że było słychać klask chyba na cały dom . Chłopcy wyglądali trochę jakby się ciebie bali.Szybko do ciebie dotarło co sie stało jak zobaczyłaś odbitą dłoń na policzku Hazzy.
-O Boże!Harry! Przepraszam! To był odruch bo cie nie nawidzę ,ale cie przepraszam!Wybacz mi tego klaskacza proszę!
Rozpłakałaś się mu na ramieniu i go mocno przytuliłaś.
-To ty mi wybacz !-powiedział
-Nie mogę.. Nie potrafię przepraszam..
Później już było po wszystkim i chłopcy poszli już do domu.
W nocy nie mogłaś spać bo ciągle myślałaś o tym liściu...
//A moze powinnam mocniej... albo nie bo to chyba było mocno...//
Po przemyśleniach poszłaś spać.
poniedziałek, 22 października 2012
Harry cz.6
Następnego dnia już trochę ochłonęłaś.zrobiłaś sobie śniadanie i jadłaś je myśląc jak on mógł ci to zrobić.
Nagle usłyszałaś jak dzwoni telefon .Dzwonił to Harry.Na początku miałaś nie odbierać ,ale coś cie korciło żeby jednak odebrać.Zrobiłaś to,odebrałaś.
-[T.I.]?-spytał Harold
-Tak, to ja. czego ode mnie chcesz?-spytałaś ponuro.
-Chcę żebyś mi wybaczyła.
-Czego? Że mnie zdradziłeś z jakąś inna babką!Wolałabym usłyszeć proste"padaj ,nie chcę cie już." ,a nie jakieś słodkie kłamstwa!
-[T.I] Przepraszam!To jakoś wyszło byłem pijany
Rozłączyłaś się i wróciłaś do posiłku.Zaczęłaś sie zbierać na uczelnię gdy nagle usłyszałaś ze ktoś puka do twoich drzwi.Otworzyłaś był to Harold z bukietem kwiatów.
-Jak mnie tu znalazłeś?
-Nie ważne.[T.I.] chciałem cie przeprosić.
-Myślisz ze jak tasz mi jakieś chwasty to Ci wybaczę? Zdrady nie da się wybaczyć!
-Mogę wejść?-spytał
-Właź!- powiedziałaś wściekle.
Harry usiadł na krześle i położył kwiaty na stole.-Nie zostawiaj mi ich.Nie będą mi one potrzebne. powiedziałaś naburmuszona.
-Ale [T.I.] ja cię kocham!
-Jakbyś mnie kochał to byś mi tego nie zrobił!
-[T.I.] Nie wiem co we mnie wstąpiło..
-Ja też nie.
-Przepraszam! Wybacz mi proszę!
-Musze się zastanowić,ale tego nie zrobię bo ty znasz odpowiedź..
-Tak?-spytał z nadzieją
-Nie,nie wybaczę Ci!
-Co mam zrobić żebyś mi wybaczyła?
-Nic!Po prostu zejdź mi z oczu!
Harry wyszedł z twojego domu. Pobiegłaś na nim na korytarz.
-Harry!-zawołałaś
- Co?-spytał
-Zapomniałeś kwiatów.
-One są twoje[T.I.]
-Ja ich nie chcę. Weź je sobie.
Wnerwiony Harold wziął od ciebie kwiaty i wyszedł.
Gdy Harry szedł przez ulicę i zaczepiła go jakaś fanka.
-Dasz mi swój autograf?
Harry dał fance autograf i bukiet bo nie był już mu potrzebny.
Smutny Hazza gdy wszedł do domu poszedł do kuchni po laptopa.Zalogował sie na twitterze i ogłosił że za godzinę będzie robił TC.Było ok.300.000 wejść. Harry sie pokazał i od razu tysiące pytań i poleceń wyświetliło sie na jego stronie.
-Muszę wam coś ogłosić.Ja i [T.I.] nie jesteśmy już razem.-powiedział Harold po czym łzy spłynęły mu po policzkach.
Zaczęły się pytania:
"dlaczego?" lub "co się stało?"
-Byłem debilem i ja zdradziłem.
Było jeszcze więcej pytań o treści:
"Przepraszałeś ją?" lub "Wybaczyła ci?" albo "Co ona zrobiła jak się dowiedziała?"
-Przepraszałem ja ,lecz ona nie chce mnie słuchać i widzieć.
-Gdy sie o tym dowiedziała rozpłakała się ,a co miała robić?
Tym czasem weszłaś na tt i zobaczyłaś ze fanki piszą do Harolda.Z czystej ciekawości weszłaś na jego TC i zobaczyłaś tam zapłakanego Harry'ego .Zrobiło ci sie go żal. Zadzwoniłaś do niego i spytałaś.
-Co sie stało?Dla czego płaczesz?
-Bo ty mi nie chcesz wybaczyć.
-Bo ja ci tego nie mogę wybaczyć! Nie rozumiesz?
-I teraz znów będziesz sie kłóciła?
-Tak, bo z tobą nie da sie inaczej rozmawiać!
-Właśnie ze się da!
-Jak dzieci..-powiedział Niall
-A co? zazdrościsz?-wydarł sie Hazza
-Nie!-zawołał Niall
-Ja wam nie będę przeszkadzać-powiedziałaś i sie rozłączyłaś i poszłaś gotować obiad.
Nagle usłyszałaś jak dzwoni telefon .Dzwonił to Harry.Na początku miałaś nie odbierać ,ale coś cie korciło żeby jednak odebrać.Zrobiłaś to,odebrałaś.
-[T.I.]?-spytał Harold
-Tak, to ja. czego ode mnie chcesz?-spytałaś ponuro.
-Chcę żebyś mi wybaczyła.
-Czego? Że mnie zdradziłeś z jakąś inna babką!Wolałabym usłyszeć proste"padaj ,nie chcę cie już." ,a nie jakieś słodkie kłamstwa!
-[T.I] Przepraszam!To jakoś wyszło byłem pijany
Rozłączyłaś się i wróciłaś do posiłku.Zaczęłaś sie zbierać na uczelnię gdy nagle usłyszałaś ze ktoś puka do twoich drzwi.Otworzyłaś był to Harold z bukietem kwiatów.
-Jak mnie tu znalazłeś?
-Nie ważne.[T.I.] chciałem cie przeprosić.
-Myślisz ze jak tasz mi jakieś chwasty to Ci wybaczę? Zdrady nie da się wybaczyć!
-Mogę wejść?-spytał
-Właź!- powiedziałaś wściekle.
Harry usiadł na krześle i położył kwiaty na stole.-Nie zostawiaj mi ich.Nie będą mi one potrzebne. powiedziałaś naburmuszona.
-Ale [T.I.] ja cię kocham!
-Jakbyś mnie kochał to byś mi tego nie zrobił!
-[T.I.] Nie wiem co we mnie wstąpiło..
-Ja też nie.
-Przepraszam! Wybacz mi proszę!
-Musze się zastanowić,ale tego nie zrobię bo ty znasz odpowiedź..
-Tak?-spytał z nadzieją
-Nie,nie wybaczę Ci!
-Co mam zrobić żebyś mi wybaczyła?
-Nic!Po prostu zejdź mi z oczu!
Harry wyszedł z twojego domu. Pobiegłaś na nim na korytarz.
-Harry!-zawołałaś
- Co?-spytał
-Zapomniałeś kwiatów.
-One są twoje[T.I.]
-Ja ich nie chcę. Weź je sobie.
Wnerwiony Harold wziął od ciebie kwiaty i wyszedł.
Gdy Harry szedł przez ulicę i zaczepiła go jakaś fanka.
-Dasz mi swój autograf?
Harry dał fance autograf i bukiet bo nie był już mu potrzebny.
Smutny Hazza gdy wszedł do domu poszedł do kuchni po laptopa.Zalogował sie na twitterze i ogłosił że za godzinę będzie robił TC.Było ok.300.000 wejść. Harry sie pokazał i od razu tysiące pytań i poleceń wyświetliło sie na jego stronie.
-Muszę wam coś ogłosić.Ja i [T.I.] nie jesteśmy już razem.-powiedział Harold po czym łzy spłynęły mu po policzkach.
Zaczęły się pytania:
"dlaczego?" lub "co się stało?"
-Byłem debilem i ja zdradziłem.
Było jeszcze więcej pytań o treści:
"Przepraszałeś ją?" lub "Wybaczyła ci?" albo "Co ona zrobiła jak się dowiedziała?"
-Przepraszałem ja ,lecz ona nie chce mnie słuchać i widzieć.
-Gdy sie o tym dowiedziała rozpłakała się ,a co miała robić?
Tym czasem weszłaś na tt i zobaczyłaś ze fanki piszą do Harolda.Z czystej ciekawości weszłaś na jego TC i zobaczyłaś tam zapłakanego Harry'ego .Zrobiło ci sie go żal. Zadzwoniłaś do niego i spytałaś.
-Co sie stało?Dla czego płaczesz?
-Bo ty mi nie chcesz wybaczyć.
-Bo ja ci tego nie mogę wybaczyć! Nie rozumiesz?
-I teraz znów będziesz sie kłóciła?
-Tak, bo z tobą nie da sie inaczej rozmawiać!
-Właśnie ze się da!
-Jak dzieci..-powiedział Niall
-A co? zazdrościsz?-wydarł sie Hazza
-Nie!-zawołał Niall
-Ja wam nie będę przeszkadzać-powiedziałaś i sie rozłączyłaś i poszłaś gotować obiad.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Bedzie jeszcze chyba wiecej części nie wiem ale raczej tak... proszę was o komentarze :)
niedziela, 21 października 2012
Harry cz.5
Rano obudziłaś się w łóżku Harry'ego ,lecz go w nim nie było wstałaś poszłaś do łazienki i sie umyłaś i przebrałaś. Poszłaś do chłopaków do salonu.Harry dostał SMS'a od menagera i powiedział :
-będziemy musieli się pakować i jutro musimy jechać w trasę na 1 miesiąc.
Harry sie zasmucił.
-Dlaczego jesteś smutny?-spytałaś
-Bo nie będę cie widywał-odpowiedział
-Nie przejmuj się!Miesiąc to nie dużo- pocieszyłaś go.
-No właśnie.-powiedział Zayn
-No to ja idę do domu ,a wy się pakujcie. Będę tęsknić.- dałaś każdemu całusa w policzek i przytuliłaś.
Już byłaś w domu przebrałaś się w dresy i luźną bluzkę.Włączyłaś komputer,zalogowałaś sie na twittera i ciągle Directioners pisały do ciebie żebyś byłą dla niego dobra i ze bardzo dobrze postąpiłaś karząc Harry'emu zrobić zdjęcie z jego fanką. Odpisałaś im i poszłaś robić sobie obiad bo byłaś strasznie głodna. gdy juz ugotowałaś ten obiad była juz 6 wieczorem. Zjadłaś swój posiłek i poszłaś oglądać telewizje.Przygotowałaś sobie rzeczy na następny dzień, wzięłaś prysznic i poszłaś spać.
Tak minął miesiąc.W dzień przyjazdu zalogowałaś się na twittera i zobaczyłaś ze jakaś fanka sie ciebie pyta "czy ty zerwałaś z Harry'm ,czy on ciebie zdradza? " i dodała tam zdjęcie z poprzedniego dnia jak Harry obściskiwał se z jakąś dziewczyną.Myślałaś że to jakiś photoshop ale nie, te zdjęcia były wszędzie były także jak szedł z nią za rękę itp. Załamałaś sie i rozpłakałaś.Przecież on mówił że mnie kocha!-pomyślałaś.Nagle usłyszałaś że ktoś wchodzi do twojego domu byli to wszyscy chłopcy.Byli jacyś tacy jakby wnerwieni na Hazzę. Harry podbiegł do ciebie i chciał cię pocałować ,lecz ty go odepchnęłaś.
- O co ci chodzi?-spytał
- Mogłeś mi powiedzieć że mnie nie chcesz!-wykrzyczałaś
-Mówiłem ze sie dowie!-powiedział Louis
-Ale co się stało?-spytał udając że o niczym nie wie.
-Zdradziłeś mnie z ta dziewczyna!
Pokazałaś mu zdjęcie na którym był z tą dziewczyną i sie całowali.
-Skąd to masz?
-Nie ważne! Z nami koniec nie wybaczę ci tego!-wykrzyczałaś i wybuchłaś płaczem.
-kochanie przepraszam-powiedział loczek
-Nie jestem twoim kochaniem! Nie nawidze cie!
-Ja ci mówiłem że masz cudowna dziewczynę ,a ty musiałeś sie tamtej czepić?Teraz masz za swoje!-Wykrzyczał Liam.
-Wy o tym wiedzieliście i mi nie powiedzieliście?-spytałaś zapłakana
Chłopcy nie odpowiedzieli.
-Ja myślałam że ty jesteś inny! Myślałam że mnie kochasz! Byłam głupia!
wzięłaś z góry walizkę i zaczęłaś pakować do niej rzeczy.
-Gdzie ty sie wybierasz?- spytał loczek
-Jak najdalej stąd!
Gdy skończyłaś sie pakować poszłaś do samochodu którego niedawno kupiłaś ,lecz ze zdenerwowania zapomniałaś zabrać kluczyków z blatu. Szybko poszłaś po nie i wróciłaś.
-[T.I.] przepraszam!- powiedział Harry
-Trzeba było pomyśleć!
Włożyłaś walizki do bagażnika , wsiadłaś do samochodu i odjechałaś.
Wynajęłaś sobie mały dom i w nim zamieszkałaś . Poprzedni dom stał pusty.Gdy już urządziłaś sobie mieszkanie ze zmęczenia poszłaś spać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Bendą jeszcze części nie wiem ile ale będzie się w nich dużo dziać :)
Zapraszam na mojego twittera:Twitter
-będziemy musieli się pakować i jutro musimy jechać w trasę na 1 miesiąc.
Harry sie zasmucił.
-Dlaczego jesteś smutny?-spytałaś
-Bo nie będę cie widywał-odpowiedział
-Nie przejmuj się!Miesiąc to nie dużo- pocieszyłaś go.
-No właśnie.-powiedział Zayn
-No to ja idę do domu ,a wy się pakujcie. Będę tęsknić.- dałaś każdemu całusa w policzek i przytuliłaś.
Już byłaś w domu przebrałaś się w dresy i luźną bluzkę.Włączyłaś komputer,zalogowałaś sie na twittera i ciągle Directioners pisały do ciebie żebyś byłą dla niego dobra i ze bardzo dobrze postąpiłaś karząc Harry'emu zrobić zdjęcie z jego fanką. Odpisałaś im i poszłaś robić sobie obiad bo byłaś strasznie głodna. gdy juz ugotowałaś ten obiad była juz 6 wieczorem. Zjadłaś swój posiłek i poszłaś oglądać telewizje.Przygotowałaś sobie rzeczy na następny dzień, wzięłaś prysznic i poszłaś spać.
Tak minął miesiąc.W dzień przyjazdu zalogowałaś się na twittera i zobaczyłaś ze jakaś fanka sie ciebie pyta "czy ty zerwałaś z Harry'm ,czy on ciebie zdradza? " i dodała tam zdjęcie z poprzedniego dnia jak Harry obściskiwał se z jakąś dziewczyną.Myślałaś że to jakiś photoshop ale nie, te zdjęcia były wszędzie były także jak szedł z nią za rękę itp. Załamałaś sie i rozpłakałaś.Przecież on mówił że mnie kocha!-pomyślałaś.Nagle usłyszałaś że ktoś wchodzi do twojego domu byli to wszyscy chłopcy.Byli jacyś tacy jakby wnerwieni na Hazzę. Harry podbiegł do ciebie i chciał cię pocałować ,lecz ty go odepchnęłaś.
- O co ci chodzi?-spytał
- Mogłeś mi powiedzieć że mnie nie chcesz!-wykrzyczałaś
-Mówiłem ze sie dowie!-powiedział Louis
-Ale co się stało?-spytał udając że o niczym nie wie.
-Zdradziłeś mnie z ta dziewczyna!
Pokazałaś mu zdjęcie na którym był z tą dziewczyną i sie całowali.
-Skąd to masz?
-Nie ważne! Z nami koniec nie wybaczę ci tego!-wykrzyczałaś i wybuchłaś płaczem.
-kochanie przepraszam-powiedział loczek
-Nie jestem twoim kochaniem! Nie nawidze cie!
-Ja ci mówiłem że masz cudowna dziewczynę ,a ty musiałeś sie tamtej czepić?Teraz masz za swoje!-Wykrzyczał Liam.
-Wy o tym wiedzieliście i mi nie powiedzieliście?-spytałaś zapłakana
Chłopcy nie odpowiedzieli.
-Ja myślałam że ty jesteś inny! Myślałam że mnie kochasz! Byłam głupia!
wzięłaś z góry walizkę i zaczęłaś pakować do niej rzeczy.
-Gdzie ty sie wybierasz?- spytał loczek
-Jak najdalej stąd!
Gdy skończyłaś sie pakować poszłaś do samochodu którego niedawno kupiłaś ,lecz ze zdenerwowania zapomniałaś zabrać kluczyków z blatu. Szybko poszłaś po nie i wróciłaś.
-[T.I.] przepraszam!- powiedział Harry
-Trzeba było pomyśleć!
Włożyłaś walizki do bagażnika , wsiadłaś do samochodu i odjechałaś.
Wynajęłaś sobie mały dom i w nim zamieszkałaś . Poprzedni dom stał pusty.Gdy już urządziłaś sobie mieszkanie ze zmęczenia poszłaś spać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Bendą jeszcze części nie wiem ile ale będzie się w nich dużo dziać :)
Zapraszam na mojego twittera:Twitter
sobota, 20 października 2012
Harry cz.4
Następnego dnia rano Harry do ciebie zadzwonił.
-Hej kochana jak się czujesz?-spytał Harry
-Dobrze troszeczkę się nie wyspałam bo ciągle myślałam o ostatnim wieczorze...
-Może byś chciała teraz ty do mnie przyjść?
-Czemu nie,to o której?-spytałaś
-O 2 a.m dobrze?-
-Dobrze.-odpowiedziałaś
-To do 2.Żegnaj!
-Żegnaj.
Rozłączyłaś sie i poszłaś do łazienki sie ogarnąć .Gdy już wyszłaś z łazienki poszłaś się w coś przebrać. Przebrałaś się w swoje ulubione rurki i swoja ulubioną koszulkę.
Założyłaś buty, wyszłaś,zamknęłaś dom i poszłaś do Harry'ego.Zapukałaś i drzwi otworzył ci Liam.
-Jak sie całowało?-zaśmiał sie Liam.
-Dobrze-zaśmiałaś się.
-O [T.i.]!-wykrzyczał z entuziazmem Harry
-Hej.-odpowiedziałaś
-Ok. to ja cie może wpuszczę-powiedział Liam
-Dobrze-uśmiechnęłaś sie i weszłaś.
Gdy weszłaś do domu zobaczyłaś Niallera zżerającego ugotowane ziemniaki.
Harry podszedł do ciebie i cię pocałował na powitanie.
Ściągnęłaś buty i weszłaś do salonu.Zobaczyłaś tam Louisa który wraz z Liamem grał na konsoli w jakąś grę.
-Chodź kochanie- powiedział Harry całując cie w policzek.
Poszliście do jego pokoju.Harry zapytał:
-Czy chciała byś żebym o tobie powiedział fankom?-spytał.
-Jak chcesz mi tam obojętne,pewnie sie zdziwią ,albo będą na mnie hejty lecieć.
-Nie będą lecieć-zapewnił cie loczek.
-No myślę...-odpowiedziałaś niepewnie.
-To wchodzę na Twittera...A mogę z tobą sobie zrobić zdjęcie i je im pokazać?-spytał
-Jasne-odpowiedziałaś uśmiechając się.
-To biorę aparat i już robię zdjęcie.-powiedział
-Ok.-zgodziłaś się.
Harry wziął aparat i zrobił wam śliczne zdjęcie na którym dawał ci buziaka w policzek.Potem całowaliście się ,aż Louis wszedł niespodziewanie do pokoju i nakrył was jak sie całujecie.
-Puka się!-krzyknął zdenerwowany Harry.
-Oj. Harry przestań!-uspokoiłaś go i przytuliłaś.
-Przepraszam myślałem że jesteś sam w pokoju..-powiedział zakłopotany Louis.
-Nie szkodzi każdemu może się zdarzyć.-powiedziałaś
-Wy ze sobą jesteście?-spytał Louis
Harry i ty się na siebie popatrzyliście i Harry powiedział:
-Tak , a co?-spytał loczek
-A tak sie pytam- po czym wyszedł z pokoju.
Dlaczego byłeś dla niego taki niemiły?-spytałaś
-Powinien wiedzieć że sie puka jak sie chce gdzieś wejść..-powiedział zniesmaczony.
-Nie przesadzaj już..
-No dobrze...to dodajmy już to zdjęcie-powiedział ,lecz nadal miał zły humor.
-Czy jesteś na mnie zły?-spytałaś.
-Nie jestem na ciebie zły,dlaczego tak pomyślałaś?-spytał po czym ci dał buziaka w usta.
-Me gusta ,całowanie ciebie w usta!-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
Harry odwzajemnił twój uśmiech i dał ci jeszcze jednego buziaka w usta.
-No i teraz tylko to zdjęcie dodać ,ciekawe co powiedzą-powiedział Harry.
-Wole nie wiedzieć...- powiedziałaś.
-Nie przesadzaj-powiedział loczek.
Poszłaś po torebkę na dół. Nialler podszedł do ciebie ,przywitał sie z tobą i cię przytulił.
-Jesteś taki ciepły-powiedziałaś do Nialler'a.
-Ja nie jestem ciepły.. Ja jestem gorący i seksi!-powiedział po czym zaczął sie śmiać
Ty też zaczęłaś się śmiać.Gdy już ci przeszło poszłaś na górę do Harry'ego.Weszłaś do pokoju i zapytałaś:
-Jak tam? Straszne hejty?-spytałaś
-Nie, w ogóle nie ma hejtów. Piszą że jesteś śliczna i że do siebie pasujemy,zdziwiłem się trochę spodziewałem sie gorszej reakcji..Ale chodź sama zobacz!
Podeszłaś do komputera i zobaczyłaś ze na prawdę były same pozytywne komentarze.
-Uau!-powiedziałaś
Ty i Harry zeszliście na dół i ubieraliście się do wyjścia na spacer.Pożegnałaś sie z pozostałymi chłopakami i wyszłaś z Harrym z domu.
Szliście razem za ręce przez centrum Londynu.Ciągle podchodziły do was fanki Harry'ego po autografy.Jedna poprosiła
go aby zrobił z nią sobie zdjęcie.Harry powiedział że teraz nie bo jest zajęty.Popatrzyłaś się na niego groźnie i powiedziałaś mu:
-Masz z nią sobie zrobić z nią to zdjęcie.Przecież więcej jej mogła by się nie zdarzyć taka okazja w jej życiu.Harry proszę.-poprosiłaś go i pocałowałaś w policzek.
-No dobrze.-powiedział Harry
Fanka bardzo sie zdziwiła na twoja reakcję i bardzo ci podziękowała.
Gdy Harry zrobił sobie z nią zdjęcie poszliście dalej.
Szliście ,aż doszliście do parku. Wzięliście chleb i zaczęliście karmić kaczki w stawie po 2 godzinach byliście już pod domem Harry'ego.
-Chcesz zostać u mnie na noc?
Nie wiedziałaś czy dobrze zrobisz zgadzając się na to ale po długim namyśle powiedziałaś :
-Dobrze,niech będzie.
Po czym weszliście do domu Harry'ego zdjęłaś buty i weszłaś do domu.Po dwóch godzinach nadszedł czas na sen.
-Będę musiała pójść do domu po piżame.-powiedziałaś
-Nie musisz dam ci do spania którąś moją koszulkę-powiedział loczek.
-No niech będzie..- opowiedziałaś to ja mogę spać na kanapie- zaproponowałaś.
-Nie ma mowy! będziesz spała ze mną!
-Co masz na myśli?-spytałaś się niepewnie.
-Nie to!Za kogo ty mnie masz!
-za Harry'ego, mojego chłopaka-odpowiedziałaś uśmiechając się.
Później poszliście spać.
Od Oli :)
Juz od bardzo dawna przyjaźniłaś się z Liamem byliście najlepszymi przyjaciółmi
Gdy wracałaś z pracy zauważyłaś,że w twoją stronę idzie Liam z bukietem kwiatów. Nagle zobaczyłaś,że zbliża się w twoją stronę i.. mówi: Proszę to dla ciebie.. I wtedy szybko poszedł do domu zanim zdążyłaś mu podziękować,ale nagle zobaczyłaś w środku karteczkę, na której pisało: Spotkajmy się dzisiaj o 20:00 .. Przyjdę po ciebie.
Pomyślałaś: Oh, to bardzo miło z jego strony.. Muszę się ładnie ubrać.. Weszłaś do domu i od razu pobiegłaś do szafy. Nie wiesz w co się ubrać, ale znalazłaś piękną czerwoną suknię na dnie szafy i od razu ją przymierzyłaś i uznałaś, że dobrze w niej wyglądasz..
Zbliżała się 20:00 i czekałaś na niego..
Nagle ktoś puka do drzwi i ty od razu idziesz otworzyć . W progu drzwi stoi przepiękny Liam i mówi do ciebie:
-Świetnie wyglądasz! A więc chodźmy już.
Zamknęłaś drzwi i poszliście na spacer, a potem przechodziliście obok mostu, który jest nad Tamizą. Poszliście do Parku ,usiedliście na ławce i patrzyliście na gwiazdy. Nagle Liam złapał Cię za rękę i powiedział:
- Dziękuje, żę się ze mną spotkałaś.
A ty odpowiedziałaś:
- Prosze bardzo.. ..i też dziękuje za zaproszenie.
Poszliście do twojej ulubionej restauracji i zjedliście pizze.
-[T.I] nie wiem jak ci to powiedzieć bo wiesz...no... Kocham cię
Zrobiłaś zdziwioną minę bo czułaś to samo.
-Liam ..Ja tez cie kocham..-łza poleciała ci po policzku
-Nie płacz..-uśmiechnął się Liam i starł ci łzę z policzka-[T.I.] czy chcesz ze mną byc? proszę.
-Tak-ucieszyłaś się
Nagle wasze twarze się zbliżają do siebie.. Już prawie Cię pocałował.. A tu nagle.. Nial przychodzi i pyta:
-Już? Zostawiliście mi chociaż kawałek?
A Liam popatrzył się na niego i był trochę zły, że przerwał im tą chwilę.
Liam powiedział :
- Masz tą pizze a teraz idź.
Nial odpowiedział:
- Dzięki! Paa..
Gdy zostałaś z nim sam, na sam wtedy on Cię przytulił i pocałował. Poczułaś się taka szczęśliwa i iałaś miliardy motyli w brzuchu..
Gdy Cię odwiózł do domu pożegnałaś Go pocałunkiem w policzek.. Od razu gdy przyszłaś do domu się przebrałaś i poszłaś spać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
TYM RAZEM TO IMAGIN OD OLI BARTOSZEK ! Na Twitterze ma ona @AleksandraBart2 :)
piątek, 19 października 2012
Harry cz.3
Przez ostatnie 3 dni często spotykałaś się z Harrym. Ty i Harry bardzo sie do siebie zbliżyliście.Byliście najlepszymi przyjaciółmi , wszystko robiliście razem. Wieczorem gdy szykowałaś sobie rzeczy w których miałaś zamiar iść na uczelnie. Dostałaś SMS'a sprawdziłaś od kogo i był on od Harolda. Przeczytałaś go.Było w nim napisane ;"Hej! Masz jutro wolny dzień?"
Odpisałaś mu:"Niestety nie, bo muszę iść na uczelnie,ale po południu.Wtedy będę miała wolny czas."
Loczek odpisał niemal natychmiast:
-"Dobrze to może przyjdę po ciebie o 3 a.m. Co ty na to?"
Odpisałaś : Dobrze
On odpisał: "To do jutra"
Ty: "Może byś chciał teraz wpaść?z chłopakami lub bez jak chcesz :)"
Harry:"Mogę wpaść z chłopakami"
Ty:"Dobrze to o 9 :)"
Harry:"Dobrze paa :)
Ty:"papa :)"
Zakończyłaś rozmowę i zaczęłaś szykować coś do jedzenia bo Niall będzie na pewno głodny.
Wszystko już było gotowe.
//Teraz muszę sie w coś ubrać//-pomyślałaś
Ubrałaś czerwone rurki,biały podkoszulek i lekko prześwitującą bluzkę w biało-czarne paski.
Usłyszałaś pukanie w szybę od drzwi od tarasu.Zobaczyłaś tam chłopaków uśmiechających sie do ciebie.Zrobiłaś facepalm'a i powiedziałaś :
-Tym razem mogliście wejść drzwiami...
-Pomyśleliśmy ze przez pot będzie fajniej-powiedział Louis
-Ty pomyślałeś!-odpowiedzieli chłopcy razem.
-To może wejdziecie?-Otworzyłaś szerzej drzwi
-Hej! -powiedzieli chłopcy
-Witajcie kochani-odpowiedziałaś po czym sie uśmiechnęłaś
-Znów masz te pyszne żelki i ciastka!-Niall ucieszył sie jak dziecko
-Kupiłam je bo wiem że ci smakują- odpowiedziałaś
-Nawet nie wiem po co ty na mnie tracisz pieniądze..
-Lubie uszczęśliwiać ludzi -odpowiedziałaś
- To siadajcie -powiedziałaś
Chłopcy usiedli na kanapie Niall od razu wziął sie za ciasteczka a Liam go szturchnął.
- No co dobre są!
- Ehh....
-Przepraszam za nich [T.I.]-powiedział zakłopotany Harry
-Nie ma problemu -odpowiedziałaś z uśmiechem.
Po 4 godzinach w domu zostałaś tylko ty i Harry
Długo ze sobą rozmawialiście, popatrzyłaś sie w jego piękne,zielone oczy i sie uśmiechnęłaś,bo skrycie sie w nim kochałaś ale bałaś sie mu o tym powiedzieć.
-Wiesz [T.I.] choć nie znamy sie zbyt długo ...nie... wiesz ja.... jak ciebie zobaczyłem w tym sklepie od razu mi sie spodobałaś..
-Naprawdę? Bo wiesz... ja... ja.... ja cie kocham...
Loczek sie do ciebie uśmiechnął pogłaskał cie po policzku i pocałował.Poczułaś miliardy motyli w brzuchu.
Chyba będzie jeszcze więcej częsci nie wiem piszcie w komentarzach o kim chcecie imaginy :)
Odpisałaś mu:"Niestety nie, bo muszę iść na uczelnie,ale po południu.Wtedy będę miała wolny czas."
Loczek odpisał niemal natychmiast:
-"Dobrze to może przyjdę po ciebie o 3 a.m. Co ty na to?"
Odpisałaś : Dobrze
On odpisał: "To do jutra"
Ty: "Może byś chciał teraz wpaść?z chłopakami lub bez jak chcesz :)"
Harry:"Mogę wpaść z chłopakami"
Ty:"Dobrze to o 9 :)"
Harry:"Dobrze paa :)
Ty:"papa :)"
Zakończyłaś rozmowę i zaczęłaś szykować coś do jedzenia bo Niall będzie na pewno głodny.
Wszystko już było gotowe.
//Teraz muszę sie w coś ubrać//-pomyślałaś
Ubrałaś czerwone rurki,biały podkoszulek i lekko prześwitującą bluzkę w biało-czarne paski.
Usłyszałaś pukanie w szybę od drzwi od tarasu.Zobaczyłaś tam chłopaków uśmiechających sie do ciebie.Zrobiłaś facepalm'a i powiedziałaś :
-Tym razem mogliście wejść drzwiami...
-Pomyśleliśmy ze przez pot będzie fajniej-powiedział Louis
-Ty pomyślałeś!-odpowiedzieli chłopcy razem.
-To może wejdziecie?-Otworzyłaś szerzej drzwi
-Hej! -powiedzieli chłopcy
-Witajcie kochani-odpowiedziałaś po czym sie uśmiechnęłaś
-Znów masz te pyszne żelki i ciastka!-Niall ucieszył sie jak dziecko
-Kupiłam je bo wiem że ci smakują- odpowiedziałaś
-Nawet nie wiem po co ty na mnie tracisz pieniądze..
-Lubie uszczęśliwiać ludzi -odpowiedziałaś
- To siadajcie -powiedziałaś
Chłopcy usiedli na kanapie Niall od razu wziął sie za ciasteczka a Liam go szturchnął.
- No co dobre są!
- Ehh....
-Przepraszam za nich [T.I.]-powiedział zakłopotany Harry
-Nie ma problemu -odpowiedziałaś z uśmiechem.
Po 4 godzinach w domu zostałaś tylko ty i Harry
Długo ze sobą rozmawialiście, popatrzyłaś sie w jego piękne,zielone oczy i sie uśmiechnęłaś,bo skrycie sie w nim kochałaś ale bałaś sie mu o tym powiedzieć.
-Wiesz [T.I.] choć nie znamy sie zbyt długo ...nie... wiesz ja.... jak ciebie zobaczyłem w tym sklepie od razu mi sie spodobałaś..
-Naprawdę? Bo wiesz... ja... ja.... ja cie kocham...
Loczek sie do ciebie uśmiechnął pogłaskał cie po policzku i pocałował.Poczułaś miliardy motyli w brzuchu.
Nagle usłyszeliście krzyki na tarasie.Byli to:Zayn ,Louis,Liam,Niall którzy was podglądali i widzieli jak sie całowaliście .Harry wziął poduszkę i nią w nich rzucił zaczęłaś sie śmiać i po 30 min towarzystwo sie uspokoiło i chłopcy poszli doi domu zostałaś w domu sama . Przebrałaś sie i szczęśliwa położyłaś sie do łóżka
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Chyba będzie jeszcze więcej częsci nie wiem piszcie w komentarzach o kim chcecie imaginy :)
czwartek, 18 października 2012
Opowiadanie od Maryli :)
Czy wiecie jak to jest być dziewczyną członka sławnego zespołu?Nie? Pewnie myślicie ,że to najlepsze co mogło się wydarzyć.W moim pamiętniku opowiem wam ile kosztował mnie związek z Zayn'em. To było rok temu poznaliśmy się całkiem przypadkowo na jego tweetcamie. Moje przyjaciółki Ches i Brak . były wielkimi fankami One Direction. Ja może nie uwierzycie jestem fanką piosenek z lat 80 i 90. Wiec nie przejmowałam się ich paplaniną o tym jakie Harry ma piękne oczy ,a Zayn jest taki słodki (czego potem sie przekonałam).Ale w tedy z czystej ciekawości weszłam na jego tc którego miał własnie robić.Od razu gdy go zobaczyłam serce zabiło mi mocniej. Chyba ,a nawet na pewno po prostu się zakochałam!!!
Zaczęłam do niego pisać a on zaczął odpowiadać na moje pytania.Zapytał gdzie mieszkam.Spytałam po co mu to.Odpowiedział że skoro teraz nam sie tak rozmawia to w re w realu to rozmowa będzie jeszcze lepsza.Zaczęłam wrzeszczeć z radości i od razu wysłałam mu swój adres.Gdy Dziewczyny usłyszały mój krzyk zaraz do mnie przybiegły sprawdzić co się dzieje ,ale ja je natychmiast wygoniłam i zamknęłam za nimi drzwi. Wróciłam do rozmowy z Zayn'em ,ale zostawił wiadomość : BIG BEN środa 15.00 Wtedy zaczęłam myśleć zerwać się z zajęć i biec do Zayn'a ,czy może nudzić się na matmie?Długo się nie zastanawiałam i olałam matmę. No i zaczyna się problem w co ja mam sie ubrać wtedy wezwałam Ches ikonę stylu naszej uczelni. Powiedziała mi że czas się wybrać na zakupy i bez wiedzy Brook wydostałyśmy się z domu. Przeszłyśmy wszystkie galerie handlowe,aż kupiłam tylko żółta apaszkę. Pomyślałam: Słabo... I nadszedł czas wagarów. Jak wyrwać sie z wykładów żeby nikt nie widział? Na szczęście po przekupieniu sprzątaczki udało mi się dojść do Big Bena.Wtedy go zobaczyłam.Ciemne okulary,czarna skórzana kurtka , wytarte dżinsy i ŻÓŁTE conversy. Gdy mnie żobaczył wybiegł i przytulił na przywitanie.Wtedy poczułam motyle w brzuchu. Przeszliśmy tak rozmawiając do mojej ulubionej kafejki. Przegadaliśmy w najlepsze około 3 godziny. Zayn zaproponował mi żebym na każde spotkanie miała żółtą apaszkę ,a on żółte trampki. Oboje siś zgodziliśmy. Wtedy on zapytał czy chcę u niego spędzić noc.Wtedy zaczęłam myśleć czy to bezpieczne,ale w końcu dałam sie namówić. Weszliśmy do jego sportowego autka i pojechaliśmy do niego.Otworzył mi drzwi już chciał mnie pocałować kiedy wychyliła sie głowa Harry'ego który powiedział:
-Nie ładnie tak całować się na pierwszej randce Zayn..
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Chyba będę z Marylą prowadzić bloga proszę was o komentarze :)
Drapak :)
Zaczęłam do niego pisać a on zaczął odpowiadać na moje pytania.Zapytał gdzie mieszkam.Spytałam po co mu to.Odpowiedział że skoro teraz nam sie tak rozmawia to w re w realu to rozmowa będzie jeszcze lepsza.Zaczęłam wrzeszczeć z radości i od razu wysłałam mu swój adres.Gdy Dziewczyny usłyszały mój krzyk zaraz do mnie przybiegły sprawdzić co się dzieje ,ale ja je natychmiast wygoniłam i zamknęłam za nimi drzwi. Wróciłam do rozmowy z Zayn'em ,ale zostawił wiadomość : BIG BEN środa 15.00 Wtedy zaczęłam myśleć zerwać się z zajęć i biec do Zayn'a ,czy może nudzić się na matmie?Długo się nie zastanawiałam i olałam matmę. No i zaczyna się problem w co ja mam sie ubrać wtedy wezwałam Ches ikonę stylu naszej uczelni. Powiedziała mi że czas się wybrać na zakupy i bez wiedzy Brook wydostałyśmy się z domu. Przeszłyśmy wszystkie galerie handlowe,aż kupiłam tylko żółta apaszkę. Pomyślałam: Słabo... I nadszedł czas wagarów. Jak wyrwać sie z wykładów żeby nikt nie widział? Na szczęście po przekupieniu sprzątaczki udało mi się dojść do Big Bena.Wtedy go zobaczyłam.Ciemne okulary,czarna skórzana kurtka , wytarte dżinsy i ŻÓŁTE conversy. Gdy mnie żobaczył wybiegł i przytulił na przywitanie.Wtedy poczułam motyle w brzuchu. Przeszliśmy tak rozmawiając do mojej ulubionej kafejki. Przegadaliśmy w najlepsze około 3 godziny. Zayn zaproponował mi żebym na każde spotkanie miała żółtą apaszkę ,a on żółte trampki. Oboje siś zgodziliśmy. Wtedy on zapytał czy chcę u niego spędzić noc.Wtedy zaczęłam myśleć czy to bezpieczne,ale w końcu dałam sie namówić. Weszliśmy do jego sportowego autka i pojechaliśmy do niego.Otworzył mi drzwi już chciał mnie pocałować kiedy wychyliła sie głowa Harry'ego który powiedział:
-Nie ładnie tak całować się na pierwszej randce Zayn..
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Chyba będę z Marylą prowadzić bloga proszę was o komentarze :)
Drapak :)
środa, 17 października 2012
Harry cz.2 :)
Następnego dnia gdy wychodziłaś z domu do pracy zobaczyłaś loczka który gdzieś szedł wraz z pozostałą czwórką. Uśmiechnął się do ciebie i przywitał ty odwzajemniłaś uśmiech i tez się przywitałaś. Minęłaś sie z nimi aż nagle poczułaś ze ktoś ciebie łapie za rękę .Był to Harry..
-Pozwólcie że przedstawię wam moją nową koleżankę.-powiedział
-Witam, mam na imię [T.I.]- miło mi was poznać.-odpowiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
-To jest Zayn,Louis,Niall i Liam- powiedział Harry- A ty gdzieś sie wybierasz?-zapytał
-Tak,do pracy
-A to ci nie zabieram czasu , do zobaczenia
- Do zobaczenia,żegnajcie -pożegnałaś się i poszłaś do pracy.
Wróciłaś do domu wykończona marzyłaś tylko o obiedzie i odpoczynku.
gdy już solidnie odpoczęłaś zaczęłaś oglądać grafiki z Harrym stwierdziłaś że jest bardzo przystojny tak jak cała reszta..Było juz późno wiec poszłaś spać do swojej sypialni na dole. nagle usłyszałaś jakieś pukanie w szybę, popatrzyłaś sie i zobaczyłaś tam Harryego uśmiechającego się wraz z chłopakami.Wstałaś z łóżka i otwarłaś im drzwi od tarasu i spytałaś:
-Jak wy tutaj weszliście?
-Płotem - powiedział Nialler
-Miło..wchodzicie?,czy tylko chcieliście mnie nastraszyć?
-Możemy wejść..-powiedział Zayn
-To wchodźcie-uśmiechnęłaś się i otwarłaś im szerzej drzwi po czym jak weszli wszyscy zamknęłaś je.
-Mmmmm.... To może coś zjecie?
-A chętnie,jestem głodny-powiedział Niall
-Zamknij się!-szepnął do Nialla Liam
-To zaraz coś zrobię...-pobiegłaś do lodówki i zobaczyłaś ze jest tam tylko sałatka i nutella szybko zajrzałaś do szafki ze słodyczami i ujrzałaś tam żelki cukierki, lizaki,ciasteczka i innego rodzaju słodycze z ostatnich zakupów. Wziełaś słodycze i postawiłaś je na stole Niall od razu zabrał sie za ciasteczka Harry go szturchnął ręką i chciał dać do zrozumienia żeby sie jakoś zachowywał bo nie jest w swoim domu. Zauważyłaś to i sie uśmiechnęłaś. Zaproponowałaś oglądniecie jakiegoś horroru albo filmu innej kategorii.Zdecydowaliście sie na Shreka.Praktycznie go nie oglądaliście bo ciągle rozmawialiście aż Nialler wpadł na pomysł żeby zrobić twitcama chłopcy się na ciebie popatrzyli a ty sie zgodziłaś.
Przyniosłaś laptopa do salonu usiedliście na kanapie Harry chciał zrobić tc na swoim koncie . Zgodziłaś się. Gdy tylko zaczęliście go kręcić było ok. 200.000 wyświetleń.
-Oto nasza przyjaciółka która kupiła pyszne ciasteczka i żelki-powiedział Niall
-Przyjaciółka? łał..
-Tak-odpowiedzieli wszyscy razem chłopcy
-Zatkało mnie-odrzekłaś
-No dobra odpowiadajmy na tweety!-powiedział Louis
Po twitcamie chłopcy wrócili do domu nie musiałaś sprzątać bo Niall wszystko zjadł. pogasiłaś światła i poszłaś się zdrzemnąć bo juz nie opłacało się iść spać bo bytła 4 rano a do pracy miałaś na 9.Nie mogłaś w to uwierzyć ze jesteś ich przyjaciólką./Ja?taka zwykła,prosta dziewczyna przyjaciółka takich osób jak ini/ Przystojnych,slawnych i przede wszystkim bardo miłych i zabawnych../..
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jeśli ktoś to wgl. czyta niech zostawi jakiś komentaż będzie mi bardzo miło jeśli chcecie mogę pisać jeszcze wiecej imaginów także z innymi chłopakami :)
-Pozwólcie że przedstawię wam moją nową koleżankę.-powiedział
-Witam, mam na imię [T.I.]- miło mi was poznać.-odpowiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
-To jest Zayn,Louis,Niall i Liam- powiedział Harry- A ty gdzieś sie wybierasz?-zapytał
-Tak,do pracy
-A to ci nie zabieram czasu , do zobaczenia
- Do zobaczenia,żegnajcie -pożegnałaś się i poszłaś do pracy.
Wróciłaś do domu wykończona marzyłaś tylko o obiedzie i odpoczynku.
gdy już solidnie odpoczęłaś zaczęłaś oglądać grafiki z Harrym stwierdziłaś że jest bardzo przystojny tak jak cała reszta..Było juz późno wiec poszłaś spać do swojej sypialni na dole. nagle usłyszałaś jakieś pukanie w szybę, popatrzyłaś sie i zobaczyłaś tam Harryego uśmiechającego się wraz z chłopakami.Wstałaś z łóżka i otwarłaś im drzwi od tarasu i spytałaś:
-Jak wy tutaj weszliście?
-Płotem - powiedział Nialler
-Miło..wchodzicie?,czy tylko chcieliście mnie nastraszyć?
-Możemy wejść..-powiedział Zayn
-To wchodźcie-uśmiechnęłaś się i otwarłaś im szerzej drzwi po czym jak weszli wszyscy zamknęłaś je.
-Mmmmm.... To może coś zjecie?
-A chętnie,jestem głodny-powiedział Niall
-Zamknij się!-szepnął do Nialla Liam
-To zaraz coś zrobię...-pobiegłaś do lodówki i zobaczyłaś ze jest tam tylko sałatka i nutella szybko zajrzałaś do szafki ze słodyczami i ujrzałaś tam żelki cukierki, lizaki,ciasteczka i innego rodzaju słodycze z ostatnich zakupów. Wziełaś słodycze i postawiłaś je na stole Niall od razu zabrał sie za ciasteczka Harry go szturchnął ręką i chciał dać do zrozumienia żeby sie jakoś zachowywał bo nie jest w swoim domu. Zauważyłaś to i sie uśmiechnęłaś. Zaproponowałaś oglądniecie jakiegoś horroru albo filmu innej kategorii.Zdecydowaliście sie na Shreka.Praktycznie go nie oglądaliście bo ciągle rozmawialiście aż Nialler wpadł na pomysł żeby zrobić twitcama chłopcy się na ciebie popatrzyli a ty sie zgodziłaś.
Przyniosłaś laptopa do salonu usiedliście na kanapie Harry chciał zrobić tc na swoim koncie . Zgodziłaś się. Gdy tylko zaczęliście go kręcić było ok. 200.000 wyświetleń.
-Oto nasza przyjaciółka która kupiła pyszne ciasteczka i żelki-powiedział Niall
-Przyjaciółka? łał..
-Tak-odpowiedzieli wszyscy razem chłopcy
-Zatkało mnie-odrzekłaś
-No dobra odpowiadajmy na tweety!-powiedział Louis
Po twitcamie chłopcy wrócili do domu nie musiałaś sprzątać bo Niall wszystko zjadł. pogasiłaś światła i poszłaś się zdrzemnąć bo juz nie opłacało się iść spać bo bytła 4 rano a do pracy miałaś na 9.Nie mogłaś w to uwierzyć ze jesteś ich przyjaciólką./Ja?taka zwykła,prosta dziewczyna przyjaciółka takich osób jak ini/ Przystojnych,slawnych i przede wszystkim bardo miłych i zabawnych../..
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jeśli ktoś to wgl. czyta niech zostawi jakiś komentaż będzie mi bardzo miło jeśli chcecie mogę pisać jeszcze wiecej imaginów także z innymi chłopakami :)
poniedziałek, 15 października 2012
Imagin o Harrym cz.1 :)
Zbliżał się koniec roku szkolnego, ty już kończyłaś klasę maturalną.Z niecierpliwością czekałaś na wyniki matury..
Nadszedł dzień w którym były pokazane wyniki... Zdałaś na 5!
Tak sie cieszyłaś że myślałaś że zaraz sie zaczniesz tarzać po podłodze i krzyczeć bo twoi rodzice ci postawili jeden warunek który brzmiał następująco:"Jeśli będziesz miała świetnie napisaną maturę będziesz studiować i mieszkać w Londynie"
Przyszłaś do domu rozpromieniona i pochwaliłaś się wynikiem matury twoi rodzice sie ucieszyli i juz tydzień po zakończeniu szkoły..
Nadeszło zakończenie roku szkolnego ty dostałaś potrzebne dokumenty i poszłaś do domu już sie nie mogłaś doczekać Londynu, ciągle trułaś o nim rodzicom aż w końcu nie mogli się doczekać aż tam zamieszkasz.
Nadszedł dzień wyjazdu byłaś smutna bo jednak to będzie dla ciebie"nowy świat" i nie będzie tam twoich rodziców aby ci w czymś pomogli.... Twoi rodzice mięli ci opłacać szkołę a ty miałaś opłacac rachunki w domu w którym masz zamieszkać.
Przyjechałaś do Londynu zobaczyłaś swój dom i doszłaś do wniosku że to nie jest dom tylko jakaś willa!
Zdziwiona weszłaś do swojego mieszkania i o dziwo zobaczyłaś tam meble które zakupili ci wcześniej rodzice.Od razu zaczęłaś się rozpakowywać i oglądać dom.Gdy już wszystko wypakowałaś,poustawiałaś na swoje miejsce i odpoczęłaś zaczęłaś szukać jakiejś pracy by móc opłacić rachunki. Znalazłaś pracę w kawiarence na drug dzień poszłaś swoje papiery i szef powiedział ze zadzwoni i da znać jakby co.
Usłyszałaś telefon i okazało się że dostałaś tą pracę bardzo się ucieszyłaś miałaś zaczynać juz za 3 dni.
Tym czasem za potem usłyszałaś jakieś piski. Do domu obok dobijały się jakieś dziewczyny nie wiedziałaś co się dzieje wiec wyszłaś i spytałaś się ich dlaczego się tak bardzo chcą dostać do tego domu .. byłaś pewna że one tam nie mieszkały bo nigdy wcześniej ich tam nie widziałaś nigdy.Jedna z nich odpowiedziała:
-Oni tam są!
-kto?
-Chłopcy!
-Jacy chłopcy?
-Nie mam czasu na rozmowy! Zegnam!
Zrobiłaś zdziwioną minę i powróciłaś do domu.
Noc była bardzo deszczowa i była straszna burza.
Następnego dnia Poszłaś na uczelnie lecz zobaczyłaś karteczkę "Uczelnia zostaje zamknięta na tydzień ponieważ ostatnie deszcze doprowadziły do zalania szkoły i odbędzie się remont."
Ucieszyłaś się bo będziesz miała troszeczkę czasu dla siebie.
Poszłaś do galerii aby kupić sobie jakieś nowe ubrania. W jednym sklepie było dużo ubrań i zostałaś tam na trochę dłużej aby jeszcze jakichś poszukać. Zauważyłaś ze jeden chłopak ciągle się na ciebie patrzył, gdy na niego spojrzałaś on się uśmiechnął ,a ty odwzajemniłaś jego uśmiech i wróciłaś do poszukiwania ubrań. Poszłaś do przebieralni aby przymierzyć ubrania gdy wszystkie na ciebie pasowały przebrałaś się w swoje ciuchy i ruszyłaś w kierunku kasy przy wyjściu zobaczyłaś tego chłopaka który ci się wcześniej przypatrywał... Zatrzymał cie zagadał
-Mam na imię Harry - przedstawił się i uśmiechnął
-Jestem [T.I.] miło mi-odrzekłaś
-Wybrałaś się na duże zakupy jak widzę
-Tak... Trzeba odświeżyć garderobę -odpowiedziałaś
-Może cię podprowadzę i przy okazji pomogę ci nieść zakupy dobrze?
-No niech będzie -odrzekłaś
Rozmawialiście cała drogę do domu nagle chłopak zatrzymał się i powiedział:
-Ty mieszkasz zaraz obok mnie..-zauważył
-Naprawdę?-zdziwiłaś się-To z jednej strony fajnie bo będe mógł cie odwiedzać,oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko..
-Możesz mnie odwiedzać kiedy tylko chcesz - odpowiadając z uśmiechem. A ty gdzie dokładnie mieszkasz?
-Tutaj-wskazał dom do którego kiedyś dobijały się dziewczyny.
- Kiedyś do ciebie się dobijała grupka dziewcząt do twojego domu-oznajmiłaś mu
-Tak, byłem wtedy w domu one nie dają nam spokoju..
-Nam?-zapytałaś
-Tak mieszkam wraz z moimi czterema przyjaciółmi-odpowiedział
-Chwileczkę!-przerwałaś - Albo sie mylę albo ty jesteś Harry Styles z tego zespołu One Direction.
-Nie mylisz się,tak jestem Harry Styles ..
-Niestety muszę już iść do domu bo muszę zaraz pójść do pracy. Żegnaj! - pożegnałaś się z nim, wzięłaś od niego zakupy i pomachałaś mu na pożegnanie.
Nadszedł dzień w którym były pokazane wyniki... Zdałaś na 5!
Tak sie cieszyłaś że myślałaś że zaraz sie zaczniesz tarzać po podłodze i krzyczeć bo twoi rodzice ci postawili jeden warunek który brzmiał następująco:"Jeśli będziesz miała świetnie napisaną maturę będziesz studiować i mieszkać w Londynie"
Przyszłaś do domu rozpromieniona i pochwaliłaś się wynikiem matury twoi rodzice sie ucieszyli i juz tydzień po zakończeniu szkoły..
Nadeszło zakończenie roku szkolnego ty dostałaś potrzebne dokumenty i poszłaś do domu już sie nie mogłaś doczekać Londynu, ciągle trułaś o nim rodzicom aż w końcu nie mogli się doczekać aż tam zamieszkasz.
Nadszedł dzień wyjazdu byłaś smutna bo jednak to będzie dla ciebie"nowy świat" i nie będzie tam twoich rodziców aby ci w czymś pomogli.... Twoi rodzice mięli ci opłacać szkołę a ty miałaś opłacac rachunki w domu w którym masz zamieszkać.
Przyjechałaś do Londynu zobaczyłaś swój dom i doszłaś do wniosku że to nie jest dom tylko jakaś willa!
Zdziwiona weszłaś do swojego mieszkania i o dziwo zobaczyłaś tam meble które zakupili ci wcześniej rodzice.Od razu zaczęłaś się rozpakowywać i oglądać dom.Gdy już wszystko wypakowałaś,poustawiałaś na swoje miejsce i odpoczęłaś zaczęłaś szukać jakiejś pracy by móc opłacić rachunki. Znalazłaś pracę w kawiarence na drug dzień poszłaś swoje papiery i szef powiedział ze zadzwoni i da znać jakby co.
Usłyszałaś telefon i okazało się że dostałaś tą pracę bardzo się ucieszyłaś miałaś zaczynać juz za 3 dni.
Tym czasem za potem usłyszałaś jakieś piski. Do domu obok dobijały się jakieś dziewczyny nie wiedziałaś co się dzieje wiec wyszłaś i spytałaś się ich dlaczego się tak bardzo chcą dostać do tego domu .. byłaś pewna że one tam nie mieszkały bo nigdy wcześniej ich tam nie widziałaś nigdy.Jedna z nich odpowiedziała:
-Oni tam są!
-kto?
-Chłopcy!
-Jacy chłopcy?
-Nie mam czasu na rozmowy! Zegnam!
Zrobiłaś zdziwioną minę i powróciłaś do domu.
Noc była bardzo deszczowa i była straszna burza.
Następnego dnia Poszłaś na uczelnie lecz zobaczyłaś karteczkę "Uczelnia zostaje zamknięta na tydzień ponieważ ostatnie deszcze doprowadziły do zalania szkoły i odbędzie się remont."
Ucieszyłaś się bo będziesz miała troszeczkę czasu dla siebie.
Poszłaś do galerii aby kupić sobie jakieś nowe ubrania. W jednym sklepie było dużo ubrań i zostałaś tam na trochę dłużej aby jeszcze jakichś poszukać. Zauważyłaś ze jeden chłopak ciągle się na ciebie patrzył, gdy na niego spojrzałaś on się uśmiechnął ,a ty odwzajemniłaś jego uśmiech i wróciłaś do poszukiwania ubrań. Poszłaś do przebieralni aby przymierzyć ubrania gdy wszystkie na ciebie pasowały przebrałaś się w swoje ciuchy i ruszyłaś w kierunku kasy przy wyjściu zobaczyłaś tego chłopaka który ci się wcześniej przypatrywał... Zatrzymał cie zagadał
-Mam na imię Harry - przedstawił się i uśmiechnął
-Jestem [T.I.] miło mi-odrzekłaś
-Wybrałaś się na duże zakupy jak widzę
-Tak... Trzeba odświeżyć garderobę -odpowiedziałaś
-Może cię podprowadzę i przy okazji pomogę ci nieść zakupy dobrze?
-No niech będzie -odrzekłaś
Rozmawialiście cała drogę do domu nagle chłopak zatrzymał się i powiedział:
-Ty mieszkasz zaraz obok mnie..-zauważył
-Naprawdę?-zdziwiłaś się-To z jednej strony fajnie bo będe mógł cie odwiedzać,oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko..
-Możesz mnie odwiedzać kiedy tylko chcesz - odpowiadając z uśmiechem. A ty gdzie dokładnie mieszkasz?
-Tutaj-wskazał dom do którego kiedyś dobijały się dziewczyny.
- Kiedyś do ciebie się dobijała grupka dziewcząt do twojego domu-oznajmiłaś mu
-Tak, byłem wtedy w domu one nie dają nam spokoju..
-Nam?-zapytałaś
-Tak mieszkam wraz z moimi czterema przyjaciółmi-odpowiedział
-Chwileczkę!-przerwałaś - Albo sie mylę albo ty jesteś Harry Styles z tego zespołu One Direction.
-Nie mylisz się,tak jestem Harry Styles ..
-Niestety muszę już iść do domu bo muszę zaraz pójść do pracy. Żegnaj! - pożegnałaś się z nim, wzięłaś od niego zakupy i pomachałaś mu na pożegnanie.
niedziela, 14 października 2012
sobota, 13 października 2012
Hej :)
Hej :) Mam na imię Ola ale mam przezwisko "Drapak" xDD pochodzę z niewielkeigo miasta o nazwie Stalowa Wola. Dopiero zaczynam... może będę dodawać jakieś Imaginy lub imaginy z gifami albo najlepiej to i to XDD Jestem Directioner już od Kwietnia :) No to zaczynam przygodę z blogiem :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)