wtorek, 8 stycznia 2013

Niall cz. 4

          Byłaś już w drodze do sklepu. Nagle zobaczyłaś, że droga, którą miałaś jechać jest nieprzejezdna z powodu jakiegoś wypadku . . .  Wnerwiłaś się bo będziesz musiała stać w korku w jadąc przez dłuższą drogę i nie będziesz miała czasu się pożegnać z twoimi rodzicami.
 - Właśnie! Rodzice! No nie!!! - przypomniałaś sobie.
 - Zobaczyłaś, że można zawracać, wie c szybko zawróciłaś i jechałaś jak opętana bo zostało ci tylko 10 minut, a droga stąd do domu zajmowała 25 minut... Gdy przyjechałaś już do domu od razu wybiegłaś z samochody i biegłaś do domu. Weszłaś do domu i zobaczyłaś twoich rodziców pakujących się.
 - To wy się dopiero pakujecie? Do 1 macie tylko 5 minut!
 - Jedziemy dopiero za godzinę i 5 minut.. - odpowiedziała twoja mama
 - Że co?! To ja mało co się nie zabiłam bo jechałam jak jakiś rajdowiec, bym dostała mandat albo by mi nawet zabrali prawo jazdy bo myślałam, że już jedziecie, a ty mi mówisz, że jedziecie dopiero za godzinę?!Nie... Ja oszaleje zaraz...
 - Mówiliśmy do ciebie że jedziemy dopiero o 1 po południu...
 - Ja myślałam że o. . Nieważne..
   Zdjęłaś ciuchy i poszłaś do kuchni bo byłaś głodna. Zrobiłaś sobie tosty i poszłaś do pokoju.
Poczytałaś książkę i się wkurzyłaś bo już ją skończyłaś i nie będziesz miała czego czytać . .
Nagle zadzwonił telefon. Odebrałaś i usłyszałaś głos Niall'a.
 - Hej. Mam nowy numer. Masz może wolny czas o 3 ? -zapytał się ciebie Niall
 - No hej, tak mam. To.. gdzie mamy się spotkać?
 - Zapukam po ciebie - odpowiedział Niall
 - Dobrze to czekam.
 - No to do zobaczenia za chwilę
 - Do zobaczenia
     Pożegnałaś się i z nie cierpliwością  oczekiwałaś Niall'a
 - Na kogo ty tak czekasz? - zapytała się ciebie twoja mama.
 - Skąd ty wiesz, że ja czekam? - zapytałaś się zdziwiona.
 - No przecież widzę, że ciągle  się w zegar patrzysz . . Na kogo czekasz?
 - Na Niall'a . . .
 - Jak nas nie będzie to Niall by mógł się do nas wprowadzić jeśli chcesz . . .
 - Serio? Ale . . . Ja nie wiem czy będzie chciał . .
 - To się go spytam..
 - Yyy . . . Jak tam sobie chcesz . .
     Nagle zadzwonił dzwonek od drzwi.
 - To pewnie Niall -  powiedziałaś po czym rzuciłaś się do drzwi.
     Było tak, jak myślałaś Niall stał za drzwiami. Otworzyłaś mu drzwi i zaprosiłaś do środka.
 - Muszę tylko ubrać kurtkę itd.
 - Niall, mam do ciebie sprawę . . -  powiedziała twoja mama.
 - Mamo! Nie.. Nie rób mi tego . . .
 - Tak, proszę pani? - zapytał się Niall i poszedł do twojej mamy.Zaczęli ze sobą rozmawiać.
 Widziałaś jak Niall kiwa głową.
 - O Boże . . . Dlaczego ja? - wymamrotałaś wzdychając. - Kurde . . Trzeba  się jeszcze z rodzicami pożegnać . .
 - No to będziesz musiała mnie znosić przez te kilka dni.. -powiedział Niall z uśmiechem.
 - Czyli, że ze mną zamieszkasz? - zapytałaś się.
 - Tak.- odpowiedział Niall z uśmiechem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz