czwartek, 18 października 2012

Opowiadanie od Maryli :)

  Czy wiecie jak to jest być dziewczyną członka sławnego zespołu?Nie? Pewnie myślicie ,że to najlepsze co mogło się wydarzyć.W moim pamiętniku opowiem wam ile kosztował mnie związek z Zayn'em. To było rok temu poznaliśmy się całkiem przypadkowo na jego tweetcamie. Moje przyjaciółki Ches i Brak . były wielkimi fankami One Direction. Ja może nie uwierzycie jestem fanką piosenek z lat 80 i 90. Wiec nie przejmowałam się ich paplaniną o tym jakie Harry ma piękne oczy ,a Zayn jest taki słodki (czego potem sie przekonałam).Ale w tedy z czystej ciekawości weszłam na jego tc którego miał własnie robić.Od razu gdy go zobaczyłam serce zabiło mi mocniej. Chyba ,a nawet na pewno po prostu się zakochałam!!!
Zaczęłam do niego pisać a on zaczął odpowiadać na moje pytania.Zapytał gdzie mieszkam.Spytałam po co mu to.Odpowiedział że skoro teraz nam sie tak rozmawia to w re w realu to rozmowa będzie jeszcze lepsza.Zaczęłam wrzeszczeć z radości i od razu wysłałam mu swój adres.Gdy Dziewczyny usłyszały mój krzyk zaraz do mnie przybiegły sprawdzić co się dzieje ,ale ja je natychmiast wygoniłam i zamknęłam za nimi drzwi. Wróciłam do rozmowy z  Zayn'em ,ale zostawił wiadomość : BIG BEN środa 15.00 Wtedy zaczęłam myśleć zerwać się z zajęć i biec do Zayn'a  ,czy może nudzić się na matmie?Długo się nie zastanawiałam  i olałam matmę. No i zaczyna się problem  w co  ja mam sie ubrać wtedy wezwałam Ches ikonę stylu naszej uczelni. Powiedziała mi że  czas się wybrać na zakupy i bez wiedzy Brook wydostałyśmy się z domu. Przeszłyśmy wszystkie galerie handlowe,aż kupiłam tylko żółta apaszkę. Pomyślałam: Słabo... I nadszedł czas wagarów. Jak wyrwać sie z wykładów żeby nikt nie widział? Na szczęście po przekupieniu sprzątaczki udało mi się dojść do Big Bena.Wtedy go zobaczyłam.Ciemne okulary,czarna skórzana kurtka , wytarte dżinsy i ŻÓŁTE conversy. Gdy mnie żobaczył wybiegł i  przytulił na przywitanie.Wtedy poczułam  motyle w brzuchu. Przeszliśmy tak rozmawiając do mojej ulubionej kafejki. Przegadaliśmy w najlepsze około 3 godziny. Zayn zaproponował mi żebym na każde spotkanie miała żółtą apaszkę ,a on żółte trampki. Oboje siś zgodziliśmy. Wtedy on zapytał czy chcę u niego spędzić noc.Wtedy zaczęłam myśleć czy to bezpieczne,ale w końcu dałam sie namówić. Weszliśmy do jego sportowego autka i pojechaliśmy do niego.Otworzył mi drzwi już chciał mnie pocałować kiedy wychyliła sie głowa Harry'ego który powiedział:
-Nie ładnie tak całować się na pierwszej randce Zayn..



               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Chyba będę  z Marylą prowadzić bloga  proszę was o komentarze :)
                                                                               

                                                                                 Drapak :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz