sobota, 27 października 2012

Harry cz.9 (ostatnia)

  Następnego Dnia zadzwoniłaś do Klaudii i poprosiłaś ja aby się z tobą spotkała  w twoim domu.To samo powiedziałaś do Hazzy. Harry był już u ciebie w domu i siedział na kanapie . Pozostało tylko czekać na tą... żmije..
Usłyszałaś dzwonienie do drzwi.
-Ciekawe czy już jest..-powiedziałaś
-Kto?-spytał loczek
-Zobaczysz..-odpowiedziałaś
Otworzyłaś drzwi i zobaczyłaś tam Klaudie. Uśmiechnęłaś się do niej złowieszczo i powiedziałaś jej żeby weszła do środka.Gdy weszłyście doi salonu Harry wstał is się ciebie spytał.
-Co ona tu robi?Skąd ona się tu wzięła?-spytała Harry
-Tak się składa że mnie zaprosiła..-odpowiedziała z cwaniackim uśmiechem.
-Tak się składa że mnie też zaprosiła..-odpowiedział Harry
-Zaprosiłam was tutaj bo musicie mi coś wyjaśnić..-powiedziałaś
Oboje sie na ciebie dziwnie popatrzyli.
-Ogarnijcie się i siadajcie na kanapę.-powiedziałaś
-A wiec jak wy się w ogóle. tam poznaliście?-spytałaś
-Po koncercie go zaczepiłam i zaczęliśmy rozmawiać-powiedziała Klaudia.
Później opowiadali ja to było.
-Ale co się stało ze zaczęliście się całować?-spytałaś
-Ona mnie zmusiła!-powiedział Harry
-Klaudia.. To prawda?-spytałaś
-Tak.-powiedział po czym się popłakała- Groziłam mu..-powiedziała
-Dlaczego mi nie powiedziałeś idioto!-powiedziałaś do Harry'ego
-Bo ona powiedziała ze jak ci wygadam to ci ona zrobi krzywdę.-powiedział
-Co ty gadasz? Klaudia to prawda co on mówi?-spytałaś znowu
-Tak.-powiedziała po czym wybuchła płaczem.
-Dlaczego?-spytałaś
-Już Ci mówiłam!-powiedział zapłakana
-Jakbyś mi powiedział to by nie było tego całego cyrku!Poza tym dała bym sobie radę ..chyba...-powiedziałaś.
-Uwierz mi nie dałabyś sobie rady-powiedziała Klaudia.
-Ahaaa...Miło..-powiedziałaś.
-[T.I.] wybaczysz mi?-spytał loczek
-Zauważyłam że ci na mnie zależy...Wiec tak-odpowiedziałaś
-A mi?-spytała Klaudia
-Tak ,ale obiecaj że nigdy mi juz tego nie zrobisz.Proszę cie.-powiedziałaś
-Dziękuję ci nigdy już tego ci nie zrobię! Przysięgam!-powiedziała po czym cię przytuliła.
-A mnie to  nie przytulisz?-spytała zazdrosny Harry..
-O rany... Jasne że tak.-odpowiedziałaś po czym go przytuliłaś.
Po czułościach Harry i Klaudia rozeszli się do domów.
Później skończyłaś już studia ,Harry ci się oświadczył na jednym z koncertów ,wzięliście ślub i żyliście razem  długo i szczęśliwie jak nikt.



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ta puenta była głupia bo mi zabrakło pomysłu i w ogóle ten imagin jest zryty następny będzie o Niall'u :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz